Film posługuje się stereotypami: Polak to złodziej, hipokryta - okradnie drugiego i pójdzie potem do kościoła, Polka to kurwa, Rusek złodziej, nielegalny imigrant. Wszyscy chcą tylko dostać się do Niemiec, jak do jakiegoś Eldorado.
Film płytki.
Wspaniale by było, gdyby to były wyłącznie stereotypy. Upraszczasz niezwykle ten film, który jest dobrym, chociaż może trochę zbyt pesymistycznym opisem współczesnego Europejczyka. Często zagubionego. Zarówno w sobie, jak i całym otoczeniu. Zmuszonego do wyzbycia się własnej tożsamości po to, by przetrwać. Reżyser nie potępia. Jest rozczarowany, ale wydaje się w niektórych momentach usprawiedliwiać słabości swoich bohaterów... dużo jeszcze można by pisać...
uważam, że film oddaje rzeczywistość i wcale nie zarzuciłabym reżyserowi stereotypowości. "Lichter" mnie bardzo poruszył. wydaje mi się, że mówi o rzeczach, które dzieją się a o których my tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy. w telewizji o tym nie mówią tak często. wydaje mi się, że bardzo trudno posiadać na temat "Flüchtlinge" jednoznaczne zdanie. film porusza bardzo ciekawy problem i nie można go tak płytko komantować!
A ty z jakiego ksiezyca spadlas? Bo chyba nie ten film ogladalas, ktory komentujesz. Bo wymowa tego filmu jest zupelnie odwrotna do tego co sugerujesz. Do jakiej z dwoch twoich kategorii zaliczysz Kamila, chyba najbardziej szlachetna postac w tym filmie? Do jakiej taksowkarza, ktory przenosi dziecko przez Odre, narazajac swoje zycie, egzystencje i rodzine? Sa charaktery w tym filmie wepchniete w rzeczywistosc ekonomiczna, ale charaktery to jedna rzecz, a warunki ekonoiczne to druga. W tym filmie Polacy wygladaja bardzo dobrze, i bardzo bym chcial, by tacy byli naprawde, bo takimi ich pamietam (z pewnymi wyjatkami potwierdzajacymi regule). Ale kazdy normalny, niekoniecznie wyksztalcony czlowiek, potrafi rozroznic co jest szlachetnym, bezinteresownym postepowaniem a co pokazowym szpanerstwem.