To bardzo dobry film ilustrujący probelmy nadrganicznych społeczności. Reżyserowi udało się pokazać praktycznie wszystkie ważne problemy i zachodzące zjawiska. Jego obraz jest ostry i wyrazisty, dający dużo do myślenia.
Problemy zaczynają się, kiedy przygląda się poszczególnym postaciom. Jak dla mnie były one za mało wyraziste psychologiczne. To marionetki, które scenarzysta powołał do życia tylko po to, by mógł opowiedzieć o problemach społecznych. A przecież dramaty osobiste są tutaj nie mniej poważne i dlatego trochę szkoda mi bohaterów, bo są jedynie manipulacją.