pod względem fabularnym jest słabo; główny wątek wzięty znikąd, bez przyczyny, a na końcu nie zostaje w żaden sposób wyjaśniony. Parę zbędnych scen i dialogów, ogólnie fabuła nie zmierza w żadnym konkretnym celu.
Przyznaję tak wysoką ocenę z powodu tego co napisałem w tytule tematu, gdyż w czasie tych 20 minut naprawdę nieźle się ubawiłem. Główny bohater rozwalał mnie tym swoim uśmiechem i w ogóle fizjonomią, albo też tym naiwnym: "cześć!". Najlepszy moment - jego uśmiech mniej więcej w połowie filmu XD ale nie napiszę przy jakiej okazji. Dziewczyna ze sklepu rybnego i jej rozmowy z protagonistą o rybach też dobre.
Warsztatowo to co najwyżej słabo-przeciętny film, jednak jeśli nie traktować go poważnie to można nieźle się pośmiać pomimo tak krótkiego czasu trwania. Przede wszystkim z tego powodu zawyżam ocenę.