wiem że moje pytanie może się wam wydać dziwne, ale jak to w końcu było? czy oni naprawdę znaleźli zamrożonego smoka? czy te dowody były prawdziwe? czy ten film jest tylko i wyłącznie fikcją?
Tym bardziej, że tą fikcję sygnowało Discovery, czyli stacja odpowiedzialna za produkcję filmów i seriali dokumentalnych, a "gadające głowy" nie tłumaczyły na podstawie czego tworzyli swoją wizję (jak to było w znacznie lepszej "Dzikiej przyszłości"), tylko starały się widzów do tego fałszu przekonać.
Mam wrażenie, że po świetnych "Wędrówkach z dinozaurami" niektórym stacjom dokumentalnym za przeproszeniem odbiło.
Oczywiście że to fikcja od początku do końca. Rozsądek podpowiada że doniesienia z dawnych czasów mogły być doniesieniami o różnych pozostałych dinozaurach.
Jedyne na plus to jak obmyślili proces ziania ogniem.
Ciekawie jest obserwować że ludzie którzy nie obejrzeli tego filmu uważnie od pierwszej minuty uznali go za prawdziwy... idiotów nie brakuje ;-)