Właśnie o takich młodych ludziach opowiada kolejny film Glińskiego. O dzieciakach, które w młodzieżowym slangu nazywane są właśnie "świnkami". W mowie potocznej, to osoba oddająca się za różnego rodzaju gadżety, kosmetyki i ubrania. Ta prostytucja dotyczy zarówno dziewcząt, jak też i chłopców.Dobrze że powstał taki film co dla wielu widzów jest w pewnym stopniu tematem taoo ale Gliński pokazuje nam że takie rzeczy które są w Swinkach mogą sie zdarzyć nawet naszym sąsiadą.
Gliński poruszył kwestię pedofili i dzieciaków którzy dobrowolnie oddają sie w ohydne łapy zboczęńców i efekt jest bardzo przyzwoity.Młodzi aktorzy wypadli świetnie pokazali emocję które zostały przeniesione na ekran.
Bardzo udany film z zaskakującymi dobrymi rolami aktorów amatorów którzy może nie zagrali wybitnie ale też nie kiepsko.