Moje pytanie dotyczy tej sceny: Ned jest w biurze kolegi prawnika i ten go nieoficjalnie przesłuchuje. Potem proponuje, by Ned wyszedł tylnymi drzwiami, bo wyjście oficjalnymi wiązałoby się ze spotkaniem siostry zmarłego Edmunda i małej Heather.
I tutaj nie rozumiem, dlaczego Ned naumyślnie wybrał oficjalne drzwi i jeszcze zadbał, by ta pani go zobaczyła; co więcej - by zobaczyła go Heather.
Jedyne wyjaśnienie, które mi przychodzi do głowy, to to, że chciał się zapisać w świeżej pamięci Heather, żeby później, gdy koledzy prawnicy będą przesłuchiwać małą, a ona opisze mężczyznę z tarasu i rzuci na niego podejrzenia, to oni zrzucą to na karb tego, że chwilę wcześniej spotkała się z Nedem w korytarzu i pewnie dlatego mężczyzna z tarasu "nabrał" cech Neda.
To jedyne, co mi przychodzi do głowy.
Czy ma ktoś lepsze wytłumaczenie?
Zrobił to celowo. Nie był głupi i wiedział, że koledzy proponując mu wyjście ewakuacyjne, tyłem, żeby ominąć małą tak naprawdę chcą go sprawdzić, zobaczyć, czy jest winny. Zaryzykował. Wiedział, że mała widziała go nocą, miał spocone włosy do tyłu. Podchodząc do niej nawet delikatnie potrząsnął głową żeby włosy delikatnie opadły. Witając się z małą w oczach kolegów zyskał to, że na chwilę przestali go podejrzewać. Ryzyko się opłaciło, bo mała go nie skojarzyła.