Śmieszna muzyczka typowa dla starszych produkcji kung-fu plus infantylna fabuła--oczywiście to
wszystko tylko plusuje w tym filmie, gdzie i tak najważniejsze są popisy walk, których w
Knockabout jest całkiem sporo i to w najlepszym stylu!
Yuen Biao wymiata O_O Oglądanie tego Pana w akcji to uczta dla oka..
Polecam!
Zgadza się Yuen Biao ma naprawdę duże umiejętności, lekkość i gracje w ruchach, widać lata treningu i pracy w akademii opery pekińskiej :) W niektórych filmach Sammo jest nieco w cieniu Jackie Chana, ale tutaj grał pierwsze skrzypce. Choreografia scen walk jak w większości filmów Sammo na wysokim poziomie.
http://www.youtube.com/watch?v=ZrhDaTUA54Y :)
o.O niesamowite..
Dokładnie, mało jest starszych filmów, w których Yuen Biao grałby postać pierwszoplanową, a szkoda, gdyż umiejętnościami na pewno w niczym nie ustępuje J.Chanowi, a i twarz ma bardziej "wyjściową" ;|
Swoją drogą, mógłbyś zerknąć w ten link i powiedzieć mi z jakiego filmu pochodzi fragment z 32sek? z góry dzięki
http://www.youtube.com/watch?v=3VfU8tAJABA
aha, czyli kolejny z Jackiem ;| dzięki ..
A z tą twarzą to oczywiście był żart c'nie ;|
No z Jackiem, ale film też bardzo dobry, w starym stylu. Z tą twarzą to nie ma reguły, z całej trójki jest na pewno tym najmniej rozpoznawalnym, ale pokazał wiele razy co potrafi i na pewno nie ustępuje im umiejętnościami :)
pozdro :D
ten film to jest jedna wielka niesamowita oldschoolowa chińska BEKA! Zgadzam się: stare dobre Kung-Fu w komediowym sosie ( w sosie słodko kwaśnym ;)) - najlepsze było jak tego gościa z siwym irokezem pobili we dwóch, i biedakowi wyskoczyły dziesiątki różowych guzów na głowie haha mistrzostwo! To tylko Chińczycy mogli coś takiego wymyślić. No może ew Japończycy LOL :)