Zgadzam się w 100% ! Dupontel jako reżyser zaskakuje mnie, jest taki nieoczywisty i to mi się podoba:) Również polecam piękny film w jego reżyserii "Do zobaczenia w zaświatach"

Bardzo dziękuję za tą propozycję - nie znam i chętnie obejrzę.
Skoro dałeś "8", to pewnie nie będę żałował ;)

Hmmm...
Ty czasem nie jesteś jakimś moim bratem bliźniakiem (albo siostrą), o którym nigdy nie słyszałem?
Właśnie obejrzałem "Do zobaczenia w zaświatach".
A potem sobie z ciekawości zajrzałem na Twój profil, bo bardzo mi się film spodobał.
I kurde - to mógł być mój własny profil! (nawet sprawdziłem i porównałem ;)
Weź się jakoś odezwij, bo zaraz sobie pomyślę, że mam jakąś schizofrenię, czy coś... ;)

No hejka, odzywam się :D Jeśli jestem odnalezionym bliźniakiem to raczej bliźniaczką i to dużo, dużo starszą pewnie ;) Cieszę się , że film ci się podobał. Jak sam widziałeś na moim profilu, mogę ci jeszcze dużo filmów i seriali polecić! Chociaż zawsze lepiej jest samemu obejrzeć i nie kierować się zdaniem innych, ale jeśli chcesz to daj znać to coś podpowiem :D Pozdrawiam :)

Taaa...
Chciałabyś być dużo starsza ;)
Jakby moi rodzice mieli wtedy telewizor, to pierwszym filmem który bym zobaczył, to... lądowanie Apollo 11 na Księżycu (i to na żywo! ;)))
Z tym polecaniem filmów, to może być jakieś fajne wyzwanie, bo tak dla zasady rzuciłem okiem na pierwsze 125 Twoich ocen i dodałem swoje - możesz sobie porównać, ale mamy... remis :)
Dalej się bałem, bo rolka w myszce mi się zagrzała, ale na szczęście znalazłem "Krainę wiecznego szczęścia"
Nie widziałem, ale natychmiast to naprawię.
P.S.
Skoro się odezwałaś i prawdopodobnie nie jestem schizofrenikiem, to będę kontynuował przeglądanie tej listy i może znów coś ciekawego znajdę?
A jak skończę, to może sam ci coś podrzucę? ;)
P.S.
Nie oceniam "Gwiezdnych Wojen" od Disneya - widziałem, ale to było zrobione tylko dla kasy, więc po prostu nie.
Tak samo jak dla zasady nie obejrzę tego "nowego Matrixa"... ;)
P.S.2.
Lubię sobie znaleźć, obejrzeć i potem wrzucić ocenę filmu sprzed kilku lat, który ma tutaj max. kilkaset ocen.
Zazwyczaj to są prawdziwe perełki.
Mam nadzieję, że jeszcze pogadamy ;)
Całuski... siostro bliźniaczko! :)

Łooo... Pani Siostro!
Teraz to żeś mi już zaimponowała tak na 100%!
Właśnie obejrzałem "Krainę wiecznego szczęścia"
Sam to znalazłem w Twoich "ulubionych" i kurde coś jednak jest na rzeczy....
Mam nadzieję, że będę mógł się kiedyś podobnie odwdzięczyć.
Możesz mi zaufać - postaram się, żeby cię jakoś zaskoczyć!
Co pewnie łatwe nie będzie, ale... daj mi chwilkę - coś tam wymyślę ;)
Przytulam cię serdecznie!

No to witaj bracie ! Bardzo się cieszę, że znalazłeś ten cudowny film "Krainę wiecznego szczęścia" to magiczny film :) Z mojej listy korzystaj do woli oby tylko mysz wytrzymała ;D.
Mam jeszcze kilka takich perełek choć z różnych gatunków.
Podoba mi się twoje PS. to papuguję :)

P.S. Niektóre filmy są u mnie wysoko ocenione mimo tego, że są gorsze z racji nostalgii :) tak jak np. Gwiezdne Wojny na których byłam w kinie w latach 80-tych.

P.S. 2 No to będzie wyzwanie z tym podrzucaniem sobie perełek...

A ciekawe czy w serialach też się zgadzamy... muszę luknąć na twój profil.
Buziaki braciszku!!!!

Jeżeli chodzi o seriale, to przecież musimy się czymś różnić, bo jesteś siostrą, a nie... bratem :)
Otóż seriali co do zasady nie oglądam.
Były w przeszłości oczywiście wyjątki - "Czterej pancerni i pies", "Stawka większa niż życie", "Zorro", "Korzenie", "Alternatywy 4", "Cudowne lata" i mój ulubiony - "Alf" ;))
Potem dłuuugo nic i nagle zaskoczenie:
"Czarnobyl" w HBO i "Drogi wolności" w... TVP ;)
Polecam obie produkcje (mocno polecam, ale pewnie już widziałaś ;)
Tylko nie mów nikomu, że oglądałem TVP i na dodatek mega mi się to podobało! ;)
Oba seriale oglądałem jak prawdziwy "serialowicz" - (nawet kilka reklam "przed" się załapało, żeby nie przegapić niczego :)
Tak, że ten... ;)
A te prawdziwe "Gwiezdne Wojny" to też w kinie oglądałem i nawet pamiętam, że za bilet zapłaciłem całe... 4 aluminiowe złotówki ;)
Tyle samo za "Godzillę" ;)
Ależ to były piękne czasy...
W kinie były tylko trzy rzeczy:
Kasa biletowa, sala i... WC ;)
I żadnego popcornu!
Jak myśmy to w ogóle przeżyli? :)))
Przytulas! ;)

O Godzilla , w kinie ogladalam wszystkie Terromeha godzilla itd. Nawet nie wiem czy poprawnie napisalam;) a Tvp oglądam, z resztą dla mnie nie ważne prawo , lewo po środku ...ważne jest dobre kino, świetny scenariusz, piękne zdjecia ( uwielbiam fotografię) i moim zdaniem połowa sukcesu filmu czy serialu to MUZYKA!!!!!!Kocham muzykę ...:)

Muzyka powiadasz...
Tak tylko dla zasady zapytam, co myślisz o tej czarodziejce malującej głosem obrazy?:
https://www.youtube.com/watch?v=5mCu2uMYFLg

Och, uwielbiam:) słuchałam jej całej płyty w necie -uzdolniona, pięknie gra na skrzypcach, cudowna maniera śpiewania w której jestem zakochana no co najważniejsze teksty!!! O wyglądzie nie wspomnę kobiecość, kobiecość, kobiecość. Jestem fanką mody i butów lat 20,30, 40 i 50 a męskie garnitury rodem z Zakazanego Imperium czy naszego rodzimego Vabanku, który kocham :) obydwie części tak samo miłośnie :))) ale trochę zboczyłam z tematu ....:D

Pytanie za 100 punktów!:
Ty czasem nie masz na imię... Olga?
I nie mieszkasz przypadkiem w mieście tego znanego celebryty (niejakiego szewczyka Dratewki)?
To by było baaaardzo interesujące...
Koniecznie daj znać! ;)

I znów zapytam tylko dla zasady: (bo tu przecież znam odpowiedź... ;)
Co myślisz o dzieciakach Kuby Sienkiewicza?

No oczywiscie, znasz odpowiedź- świetni! :)

To łap takiego prezenta: ;)
https://www.youtube.com/watch?v=TMOOqPbpsWY

Pytanie za 100 pkt. Tym razem nie trafiłeś ( ale to pewnie byłoby juz za dużo ;) -nie, nie mam na imię Olga i jestem z innego miasta :)))

Uzasadnienie tego pytania:
https://www.youtube.com/watch?v=x_X_bZfuJH0
Swoją drogą chyba mój ulubiony kanał historyczny na YT.
Pytałaś kiedyś o seriale - jeżeli takimi można nazwać kanały na YT, to chyba jednak oglądam... seriale.
A ten jest jednym z bardziej wartościowych - polecam ;)

Ps. Wszystkie seriale, które wymieniłeś oglądałam no a Alf mega :)

Oczywiście kino bez popcornu :) przeżyliśmy bo liczyła sie "magia kina" :) .... a nie jedzenie z resztą jakie jedzenie jak w sklepach był tylko ocet :)))))))))

Kurde - jednak możesz być albo trochę starsza, albo tylko... demencja ci szybciej wchodzi ;)
Proponuję zatem... ćwiczenie pamięci! ;)
Opisz i dopasuj kolory kapselków aluminiowych na butelkach:
- mleko 2%
- kefir
- śmietana 18%
- śmietana 12%
Dasz radę Pani Siostro bez "guglania" po internetach? ;)

Kapsle pamietam: na mleko chude-srebrne i zlote na tłuste:) haha kefiru nie piłam haha

Czas zacząć pić tran... (ponoć dobry na pamięć ;)
Prawidłowe odpowiedzi są takie:
- mleko 2% - srebrny
- kefir - zielony
- śmietana 18% - złoty
- śmietana 12% - złoty ze srebrnym paskiem
- a ten Twój zawodnik - srebrny ze złotym paskiem ;)
A oprócz octu był jeszcze... paprykarz szczeciński!
Tak, że ten... ;)

Już luknęłam i rzeczywiście z filmami mamy dużą zgodność , ale nie widziałam seriali? Lubisz kryminały?

P.S. Jeśli podobał ci się film "Duma i uprzedzenie" z 2005 roku to koniecznie zobacz "POKUTĘ" -ten sam reżyser i muzyka Marianelli a zdjęcia cudo! Chyba że tym razem nie trafiłam i już widziałeś :) Uściski!

Jeszcze nic nie wiesz, bo ja dotychczas oceniałem tylko te filmy, które znalazłem, spodobały mi się i wrzuciłem tu jakąś opinię.
Wczoraj dopiero uzupełniłem te gwiazdki, ale tylko w Twoich 125 filmach (licząc od najstarszych komentarzy, a jeszcze mi zostało grubo ponad tysiąc tych... nieocenionych ;)
A teraz mi się jakoś wyświetliły od najnowszych.
I taka ciekawostka - najnowszy film, w którym Maria Dębska zagrała główną rolę oglądaliśmy tego samego dnia ;)
A przedwczoraj oglądałem "Rezerwat"... ;)
Tylko jedno mi nie pasuje...
"Wyjście awaryjne" z 1982 oglądałaś dopiero... 2 tygodnie temu??? :)))
Jak się dowiem, że jeszcze nie widziałaś "Sprawa się rypła" z 1984, to chyba będę dzwonił na pogotowie... ;)
P.S.
Czy ja lubię kryminały?
Ja to się teraz nawet nie zdziwię jak się okaże, że mamy tą samą grupę krwi ;)
P.S.2.
"P.S.-y" papuguj do woli ;)
P.S.3.
Znów coś znalazłem na liście - idę sobie obejrzeć "Klucz do koszmaru" - też nie widziałem.
I jakoś dziwnie jestem spokojny, że mi się spodoba!
Dam znać. ;)

No i znów obejrzałem "Klucz do koszmarów", (który oczywiście znałem, ale zapomniałem ze starości tylko... tytuł filmu ;)
No to teraz mam tylko dwa pytania:
1. Jesteś czarownicą?
2. Czy tylko moją siostrą, o której nic nie wiedziałem?
Jak się okaże, że jednym i drugim to chyba trochę zacznę zbierać jakieś "zioła" na kolejowych skarpach i gdzieś w lesie... (Geralta zapytam - on się na tym zna)
Bo nie mam pojęcia, czy teraz to wszystko mam już "odczyniać", czy może współpracować?
P.S.
Czytasz książki?
Takie... papierowe coś, gdzie akcja powstaje ze składania literek zamiast obrazków na ekranie?
Daj znać.
Kłaniam się nisko, ale tym razem za nic cię nie ściskam....
Bo się boję, żeby ci czasem od tego ściskania nie wylazł wierzchem wczorajszy obiadek ;)

Hejka, co do ocen niektórych filmów to ja czasem zapominam na bieżąco stawiać notki, a dawno juz je obejrzałam. Na początku jak dołączyłam do Filweb to nie było wielu filmów, które oglądałam tak jak np. Superepotwor Gamera- ciekawe czy pamietasz ? lata 80 - to były czasy do kina chodziłam na wszystko jak leciało:))) Tak jak piszesz nie możemy być identyczni wiec co do książek to kiedyś tak, czytałam ale potem praca, rodzina no i pochłonęły mnie seriale i już wpadłam. Kiedyś seriale to były denne opery mydlane i to wszystko , ale potem rewelka a oczywiscie Czarnobyl był genialny!!! Napewno u mnie znajdziesz mnóstwo perełek , a ja też kiedyś lubiłam tylko filmy. To na razie , jutro coś jeszcze skrobnę bo teraz tak naprędce, ...też ściskam i nie za mocno bo jestem po kolacji ;))))))

A i najważniejsze:) z tą czarownicą to coś jest na rzeczy bo w dzieciństwie wolali na mnie "cyganeczka":D

Eeee... tam.
Pewnie tak gadali, bo kradłaś dzieciakom kanapki z tornistrów i te pachnące gumki do mazania z piórników ;)
Tylko ciągle się zastanawiam skąd wiedziałaś, że lubię Kaśkę Hudson?
I do ciężkiego grzyba - skąd wiedziałaś, że uwielbiam VW "garbusy"???
Nawet kiedyś miałem takiego prawdziwego z płaskimi szybami (ten na filmie, to był tzw. "meksykaniec", czyli taki trochę "drugi gatunek" "garbusa" ;)

No, siostra wie takie rzeczy ;) bo to mój ulubiony samochód :)

Hmmm...zaczynam się niepokoić ;D coraz więcej tych zbieżności.... :)

No cóż - ja już dwa tygodnie temu czułem, że może być ciekawie... ;)

No dobra Siosterko... :)
Obiecałem ci, że jakoś cię zaskoczę z tymi filmami i teraz dotrzymuję słowa.
Skoro oglądamy praktycznie te same filmy i mamy dokładnie takie same ich oceny, to pewnie nie będzie zabawy ze znalezieniem jakichś smacznych ciasteczek, co ich jeszcze nie jedliśmy...;)
No to mam zupełnie inny pomysł! ;)
A raczej takie bardziej... "prawda, czy wyzwanie"?
No to zasady są takie:
Poniżej masz film.
Oglądasz starannie i oceniasz.
Ale tylko tu dla mnie i tylko na potrzeby tej dyskusji (nie na forum)
Masz tylko 160 znaków do wykorzystania (jak w zwykłym sms-ie! ;)
Ja mam dokładnie te same uprawnienia.
Potem sobie tutaj porównamy nasze opinie.
Ty zaczynasz, bo ja już obejrzałem i nie mogę nic spoilerować, ale już zrobiłem swoją recenzję i zapisałem w Wordzie na tych zasadach)
Oczywiście nie musisz iść do kina - znam cię - znajdziesz to w necie w max. 15 sekund:
https://www.filmweb.pl/film/Do+zobaczenia+wczoraj-2019-829645
Czekam Pani Siostro na Twoje zdanie.
Masz tylko 160 literek...
Dasz radę.
Całuję rączki i czekam... ;)

Oczywiście oglądałam, ale muszę odświeżyć.. o jest na netflix :) jak luknę napiszę... pozdrowionka!

Moją odpowiedź podzielę na dwie osobne
będzie łatwiej czytać 
Najpierw wstęp:
wiesz, ja pomimo obejrzenia naprawdę wielu różnych filmów i seriali ( jak sam widziałeś) nie oceniam siebie jako znawczyni kina. Dlatego nie podzielam też wielu recenzji i ocen i krytyków filmowych, a i Oskary często są dla mnie zagadką /oczywiście są wyjątki/. Jestem prostą babą :D, która kocha kino...
ale spoko, nie żebym się tłumaczyła ...tak tyko piszę ;)
a i jedna najważniejsza rzecz - preferuję zakończenie filmu które musi być konkretne a nie, że każdy sobie dopowie, szczególnie w kryminałach. Oczywiście może być zakończenie abstrakcyjne szczególnie w gatunkach SF (Kocham kino SF - kocham KOSMOS) i horror, ale ja uwielbiam jak "koniec" robi w filmie WOW lub wyjaśnia logicznie całość. Jest dopełnieniem, wręcz najważniejszą częścią filmu, spinającą klamrą daną opowieść, tak jak początek! Zawsze zwracam na to uwagę. Często już na początku filmu wiem czy film będzie mi się podobał... o taaak są filmy i seriale które od pierwszego ujęcia, od kilku dosłownie sekund porywają mnie bez reszty i wgniatają w fotel do samego końca!

ale teraz do rzeczy, tym razem nie powale cię bo w filmie " Do zobaczenia wczoraj"(gatunek uwielbiam) trochę się pogubiłam (a nawet bardzo XD

A zacznę od tego, że fajnie byłoby się cofać w czasie i móc naprawiać błędy, wiadomo 

Film momentami przypominał mi /zapewne tobie też/ "Powrót do przyszłości" z tym , że Powrót był świetny a tu ...... i trochę pachniało mi też w tym filmie nutką "Oszukać przeznaczenie"....

Jeśli chodzi o fizykę kwantową to się zupełnie nie znam, ale z tym uranem w plecaku to mi nie pasuje...

Ile tak naprawdę czasu mijało kiedy po każdym skoku wracali do "teraźniejszości", a między kolejnymi skokami mijały dni -chyba ? /raz było już wieczór za następnym razem widno / a mieli cofać się tylko o 1 dzień i po co za każdym razem po strzale czekała do pogrzebu? nie mogła się od razu cofać? Może trzeba było liczyć godziny?

To, że ciągle wszystko się psuło w tym cofnięciu no to coś jak "EFEKT MOTYLA"

A co to miało być z tą datą na końcu filmu 4 lipca jak mieli się cofać do 28 czerwca, a nie przenosić się w przyszłość ... hmmm...? czy właśnie pokazali, że przy tym cofaniu minęło już tyle dni - nie kumam!

A szkoda, bo film zapowiadał się dobrze, ale błędy logiczne i zakończenie .... chyba że ja czegoś nie zrozumiałam?

A zakończenie byłoby dużo lepsze jak brat wyparował!

Jeśli mi to wyjaśnisz to super ... jak widzisz w tym filmie coś czego ja nie dostrzegłam to świetnie!

Lubię jak przychodzi takie olśnienie .... jak mogę powiedzieć: no tak racja, jakie to oczywiste, a ja tego nie zauważyłam... i mówię to całkiem poważnie!

Ja też mam pomysł! -napiszę później jak przedstawisz mi swoją wersję
wydarzeń w" Do zobaczenia..."

Ukłony !

Jessuuuuu....
Miało być 160 znaków (!) a nie... linijek tekstu...;)
Ja też nie jestem znawcą kina - albo mi się podoba, albo nie.
W sumie, to jestem jak inżynier Mamoń - najbardziej podobają mi się te piosenki, które już kiedyś słyszałem ;)
Nie sugeruję się recenzjami (choć je czytam)

A teraz w odpowiedzi na Twoje pytania:
"Jeśli mi to wyjaśnisz to super ... jak widzisz w tym filmie coś czego ja nie dostrzegłam to świetnie!
Lubię jak przychodzi takie olśnienie .... jak mogę powiedzieć: no tak racja, jakie to oczywiste, a ja tego nie zauważyłam... i mówię to całkiem poważnie!"

Moja ocena tego "arcydzieła":

Netflixometr wyjebało poza skalę.
Żenadoskop wywałił blue screen-a, zadymił i się wyłączył.
W tym filmie prawdziwe (i prawdopodobne) były tylko dwie rzeczy:
1. Murzyni kradną
2. Robią to na taką skalę, że biali policjanci tego nie ogarniają i czasem przez pomyłkę zastrzelą nie tego co trzeba.
P.S.
Trzeba mieć netflixa mózgu, żeby zrobić maszynę czasu z plecaka, rurek Nibco i filtra do myjki ciśnieniowej (na dodatek bez samego filtra, tylko sama obudowa ;), a pomalowaną złotym sprayem płytę od starego PC-ta pokazywać jako jakiś super hiper turbo wynalazek z technologią zajumaną kosmitom!
Okulary spawalnicze są już tylko "wisienką na torcie"
Torcie z błota, wielbłądziej kupy i patyków...

Mam nadzieję, że pomogłem... ;)

No to może Ty mi teraz pomożesz?
Zastanawiam po co w ogóle powstał ten film i do kogo jest on skierowany?
W oczekiwaniu na odpowiedź kłaniam się nisko ;)

Uff a myślałam, że cos ze mna nie tak :D bo ten film to gniot. Tak jak napisałam miałam nadzieję , że może tego nie dostrzegłam i coś mi umknęło, a widzę, ze jadnak nie . Tego filmu nie mogłam zrozumieć bo film jest po prostu denny i tyle. A na twoje pytanie po co cos takiego powstało to odpowiem: nie mam zielonego pojęcia! A ponieważ wolę skupiać się na dobrym kinie niż na gniotach, to mam teraz pytanie do ciebie. Jeśli miałbyś wybrać jeden film, który najbardziej ci się podoba pod względem wszystkiego: scenariusz , aktorstwo, muza ,zdjecia po prostu wszystko! To jaki to będzie film? Pozdrawiam cieplutko:)

Hmmm...
Pytanie jest ciosem poniżej pasa, bo sama nie potrafisz chyba na nie odpowiedzieć.
Ale ok - postawiony pod ścianą odpowiem:
Największe wrażenie zrobił na mnie film "Zielona mila"
Ale jeżeli wykładnikiem "najlepszości" filmu jest to, ile razy go oglądałem z niesłabnącym entuzjazmem i przyjemnością, to zdecydowanie "Sami swoi" ;)
Dwa przysiady! (bo mnie już od tych ukłonów łupie w kręgosłupie ;)

Wie, że to trudne wskazać jeden ( w tym przypadku dwa/ , ale i tak ci się udało. Tak " Zielona mila robi wrażenie na a Sami...to klasyk :)))

Tak sobie myślę, że chyba powinniśmy zmienić jakoś formułę tej naszej dyskusji... ;)
Choć wielką radość mi sprawia odnalezienie "bratniej duszy", to ta "wielowątkowość' nam jakoś nie wychodzi... (tam sobie pokręć trochę myszką na górę, to zrozumiesz ;)
I na dodatek połowa Filmweba będzie się kiedyś zastanawiała, co tu się właśnie 'Odjaniepawliło" w komentarzach pod tym filmem? :)
Może jakoś sobie pogadamy w zwykłych mailach, żeby nie zawijać continuum tym biednym ludziom, co tu kiedyś przypadkiem trafią?
Co myślisz?

Lubisz dwa razy odpowiadać, więc czynię podobnie:
Widziałaś to?:
https://www.filmweb.pl/film/Zau%C5%82ek+koszmar%C3%B3w-2021-848506
Jak nie, to zobacz (jest w sieci jakby coś ;)
Daj znać.

Już wcześniej zaznaczyłam, że muszę go zobaczyć! Dam znać. Ściskam :)

Musisz siostro.
I choć to długie, trudne i jakieś takie... powolne, to jednak ma to co lubisz najbardziej - zakończenie spinające klamrą całość.
Ja z kolei się dowiedziałem, że... Rooney Mara wcale nie jest taka chuda, co bardzo mnie podniosło na duchu... ;)
Całuski! ;)

Jednak muszę się jakoś zemścić za to nieuczciwe pytanie.
Tu masz coś, co ocenimy tym razem tylko na podstawie... minut ;)
https://www.filmweb.pl/film/The+End-2021-858172
Napisz ile minut obejrzałaś i dlaczego?
Ale jednak cię nadal kocham siostrzyczko, to masz na osłodę to:
https://www.youtube.com/watch?v=qgODpFe0pi4
Ale możesz to obejrzeć tylko i wyłącznie po spełnieniu wyzwania z pierwszego linku!
Nie oszukuj, bo wiesz dobrze, że poznam... ;)

Bonus nr 2 https://www.youtube.com/watch?v=nXwwE753fk8
Tyko kurde - nie oszukuj! ;)))

Chyba będziesz miał mają odpowiedź podwójnie bo coś się zawiesiło...

:)))))

moja odpowiedź będzie za chwilę

O matko i córko ! Tyle mam do oglądania, że mnie chyba z roboty wyleją jak mnie przyłapią ;D No dobra braciszku, od początku.... masz rację ja też już nie daję rady z tymi wątkami na Filmwebie :) "The..." jeszcze nie widziałam jak znajdę to luknę :) no a tak na poważnie braciszku nie gniewaj się ale muszę troszkę zwolnić tempo bo w pracy mam dużo roboty :( w domu też robota jak zawsze :) nie daje rady ;) a jeśli chodzi o muzę to oszukałam i posłuchałam- przepiękne! W takim razie nie mogę pozostać dłużna i też ci podrzucam cudeńko choć już ma swoje lata... to dalej zachwyca:)) buziale:) https://www.youtube.com/watch?v=KUyXchZt_mcHej,

:)))

Zapraszam w inny wymiar