Wydaje mi się, że nie było tam mowy o "MiG-29", a tylko o samych "MiG" (bez numeru). Masz rację, że to tak naprawdę Phanthomy. Jak dla mnie, miłośnika lotnictwa b. ZSRR, najlepsza scena to przelatujący, oryginalny bombowiec strategiczny Tu-95 :D
I uznajesz to za błąd/wtopę? W wielu filmach radzieckie maszyny są grane przez sprzęt zachodni.
A niby skąd w latach 80' mieli wziąć radzieckie Migi, he? Jestem entuzjastą lotnictwa, ale doskonale to rozumiem, że nie mieli tych Migów skąd wziąć, a chcąc oddać realia, w jakich toczy się fabuła filmu, musieli je czymś zastąpić. No i padło na Phantomy. Tak robiono w wielu filmach. W pierwszej części nie pamiętam dokładnie, ale Miga zagrały chyba Mirage. Na pewno to nie były Migi. Z kolei w "Top Gun" nieistniejącego Mig-28 zagrał F-5 Tiger. Tam w sumie zrobili fajny wybieg, bo podstawiony samolot nie próbował niczego udawać, gdyż nie istnieje coś takiego jak Mig-28.