Po serii z automatu samoloty eksplodują jak drewniane makietki z petardą w środku. W niektorych scenach widać nawet wióry lecące z kadłuba :P
stracone pokolenie... A jak mieli nakręcić film w latach 80.? Amigą? Zestrzelić prawdziwe samoloty? To nie dziś, że efekty generuje się komputerowo na zielonej makiecie.