Zabieram się dziś do oglądania filmu. Na angielskim forum przeczytałem, że dobre kino się szykuje.
napiszę parę słów po seansie.
Ten główny bohater był jakiś taki gamoniowaty. Wystraszony dzieciak z wyłupiastymi oczami i rozdziawioną gębą, który przez cały film trzymał miecz a jego jedyną rolą było uciekanie, chowanie się za plecami innych i wycofywanie się. Jak już doszło do walki to i tak nikogo nie potrafił zabić, tylko zawsze ktoś przybył mu z pomocą i uczynił to za niego. Gdyby nie najemnicy, film z pewnością byłby nudniejszy, a tak to da rade obejrzeć.