Ten film to apoteoza rasizmu i ksenofobii. Dziwię się, że taki propagandowy chłam, godny Goebbelsa, został przepuszczony przez amerykańską cenzurę.
Połączenie najgorzej pojętego amerykańskiego patriotyzmu z czasów II wojny św. :
http://www.konflikty.pl/k,66,Amerykanskie_plakaty_propagandowe.html
z rasistowską ideologią III Rzeszy (dobry robal to martwy robal).
Nie przyszło Ci do głowy, że reżyser rasizmu i ksenofobii nie gloryfikuje, a jedyne z nich szydzi? Cała ta historyjka walki ludzi z "robalami" to tego najlepszy dowód.
Nikt raczej nie bierze na poważnie rozterek miłosnych głównego bohatera czy wojskowej propagandy wymierzonej przeciwko kosmicznym najeźdźcom. Wszystko w tym filmie jest przejaskrawione i celowo kiczowate. Z tą właściwą dla kina klasy B tandetną otoczką kontrastuje ogromny budżet i rewelacyjne efekty specjalne (magicy z ILM!).
Na przyszłość jedna mała rada: Nie podchodź do kina rozrywkowego z tak śmiertelną powagą ;)
btw. co ma Starship Troopers do Rydzyka ?
Przyszło. Widziałem ten film już 2 raz - leciał niedawno w TV - i za każdym podejściem mam takie same odczucia. Faktycznie, propagandowe wstawki (reklamy, TV), sprawiają sztuczne wrażenie pastiszu, ale moim zdaniem zostało to wprowadzone do fabuły dla "niepoznaki". Cała reszta fabuły jest zarysowana zbyt poważnie i nie widać tam żadnego szyderstwa, a jedynie to, o czym pisałem wyżej.
Jesteś po prostu żałosny. Z twojej wypowiedzi wynika, że lepiej byłoby, gdyby filmy byłyby cenzurowane? Tak nie mówi człowiek obiektywny. A co do samych dzieł Goebbelsa, to jakby nie patrzeć - był zbrodniarzem, ale geniuszem, a z jego dzieł uczą się w wielu prestiżowych szkołach dziennikarskich. (Ale to już coś z zupełnie innej beczki)
Nie, nie byłoby lepiej. Czytaj ze zrozumieniem, bo widać wyraźnie, ze masz z tym problem. Dziwię się po prostu, że w USA, gdzie "lobby" narodu wybranego ma sporo do powiedzenia, taki film przepuszczono.
Jeśli ktoś pisze o filmie "propagandowy chłam" logicznym jest to, że ocenia takie filmy negatywnie i wolałby aby takowe nie powstawały, a że w dalszej części piszesz o cenzurze wydaje mi się, że moja interpretacja twojego tekstu była jak najbardziej uzasadniona
wystawiłeś 1/10 ponieważ ? jak mi się zdaje filmu nie ocenia się tylko po fabule ale też po aktorstwie i efektach specjalnych/
ale jesteś #$^#^ ale co się dziwić skoro tak dobrym gatunkowo obrazą jak rec czy ukryty wymiar dajesz takie oceny.
lecz się lecz się lecz się. Kurcze powinni robić jakis test minimalnej wiedzy o filmach by mieć możliwość ocenianiania, a tak wpada taki i zaniża :/
Zatracony tylko tak się przekomarza. Czytając między wierszami jego wpisów można poczuć wielką atencję do tego dzieła.
Myślę ,że tak naprawdę to jeden z jego ulubionych filmów. Na pohybel robalom
Jak dla mnie to genialna SF z domieszką dość gorzkiej komedii :) kolejne części niestety już nie są tak dobre.
Tak, by z pewnych rzeczy szydzić, chociażby właśnie z nacjonalizmu i tym podobnych, to trzeba od razu, prosto z mostu powiedzieć " to jest złe". Bo jeszcze nie daj Boże, w innym wypadku, komuś wyobraźni nie starczy.
Gdyby to było na serio, to ten film nigdy by w tamtym czasie ani później nie przeszedł, polityczna poprawność by go zjadła( i dziwię się, że tego nie zrobiła). Zresztą dzisiaj już tego typu agresywne nabijanie się i wyzłośliwianie już by nie przeszło, zdarza się to ku****ko rzadko.
Jasne , książkę "Gra Endera" Orsona Scotta Carda czyli klasykę SF , idąc tym tropem też należy by zakwalifikować do rasistowskich i ksenofobicznych.
Ten film to ostrzeżenie przed faszyzmem, a nie jego apoteoza! To zresztą naturalne u Verhoevena. Ten film pokazuje, jak łatwo można sterować obywatelami i prowadzić ich na bezsensowną rzeź. Ten film to kpina z hollywoodzkiego kultu piękna i młodości, a z drugiej strony gorzka przestroga przed tym, co się może stać, jeśli będziemy zbyt łatwo ulegać wpływom mediów.