Hehe, to ciekawe zjawisko, że coś, co kiedyś wydawało mi się okrutnym plastikiem, dziś, w porównaniu z powszechnym szitem dużego i małego ekranu, wydaje się być czymś wartościowym. W latach '90 tego filmu nie trawiłem (VHS u znajomków), a niedawno znów obejrzałem na DVD, tym razem u siebie w domku . Idealny film na relaks po dniu harówy! Dobre kino action science fiction.

Ależ to nigdy nie był plastik !!! Byłem na premierze kinowej i film od początku mnie zachwycił !!! Pomijając świetne widowisko kina akcji i SF porównywalne z Aliens Camerona - film był kapitalnym pastiszem i krytyką systemu totalitarnego i zmilitaryzowanego państwa - szkoda żetak mało osób ten pastisz i celowe przejaskrawiena dostrzegło. Jak dla mnie od wielu lat niezmiennie 9/10 i honorowe miejsce miejsce oryginalne płytki DVD na półeczce obok klasyków kina SF jak Blade Runner, Alien/Aliens czy Terminator 1 i 2.

Spoko. Mnie ten wątek antywojenny, antytotalitarny akurat śmieszył i śmieszy nadal, ale nie odbierałem tego jako głębszy przekaz, bowiem bije łopatologią na kilometr. Cała reszta- od obsady, po fx mnie odrzucała. Dziś już tak nie jest, całość uważam za zgrabne akcyjne SF z głębią przekazu, jak dla mnie, pokrywająca się z głębokością butelki piwa;) Na moich mebelkach "Starshiptroopers" nadal półeczkę niżej od wymienionych przez Ciebie. Wyżej w gatunku cenię choćby "Screamers".

raczej tam krytyki nie widzialem a system totalitarny byl pokazany jako ten ktory DZIALA! (procz porazki z poczatkow wojny) chcialbym zyc w takim ustroju!!! tzw totalitaryzm oswiecony! z duzym elementem socjalistycznym troche pomieszay z ideologia prawicowa prawie skrajna... swoja droga do takieog ustroju jak w starship tropers cywilizacja musi dojrzec!