PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=554812}

Żona na niby

Just Go with It
6,8 143 632
oceny
6,8 10 1 143632
5,7 12
ocen krytyków
Żona na niby
powrót do forum filmu Żona na niby

Interesujące przesłanie filmu - mężczyzna przez wiele lat pracuje z kobietą, ale nic go z nią nie wiąże. Umawia się z innymi kobietami, w końcu z jedną (piękną i seksowną) ma się ożenić. Bla bla trochę urozmaicenia scenariusza, po czym ląduje na wakacjach ze swoją narzeczoną, ale widząc wieloletnią pracownicę w bikini, a następnie oglądając jej taniec brzucha z połówkami kokosów na piersiach, uświadamia sobie, że jest w niej zakochany i że nie chce się żenić z dotychczasową narzeczoną o ciele modelki, bo kocha swoją współpracownicę.
Powiem tak... dałam wysoką ocenę, jednak absolutnie i wyłącznie za humor. Natomiast gdybym miała ocenić film w jego charakterze seksistowskim, to zabrakołoby tu skali poniżej zera. Na litość, co ten film niesie.. jakie przesłanie? Że gdyby współpracownica nie miała kaloryfera na brzuchu i nie odstawiła tańca brzucha, to facet by sobie nie uświadomił że ją kocha? To nawet nie jest płytkie.. to powinno być zakazane w dzisiejszym świecie, gdzie kult ciała nie raz decyduje o czyimś życiu, a młodzi ludzie szpecą się operacjami i botoksami żeby dorównać nieistniejącym, photoshopowym ideałom.
A co najciekawsze! Widzimy w filmie wiele ujęć pięknych kobiet w skąpych kostiumach kąpielowych. Nie widać natomiast tak samo atrakcyjnych mężczyzn. Zamiast tego mamy brzuchatego Sandlera i jakiegoś pryszczatego, zezowatego jegomościa. Czy jest tu co jeszcze komentować?

ocenił(a) film na 1
dzina26

Cudowny komentarz! Zgadzam się w 100%. Film jest zrobiony przez zakompleksionych facetów dla innych zakompleksionych facetów. Tragedia. W prawdziwym świecie żadna z tych naprawdę fajnych kobiet nie umówiłaby się z postacią, którą odgrywa Sandler. Przecież on się zachowuje jakby miał 5 lat i ślini na widok kobiety w bikini. Straszne.

ocenił(a) film na 5
heey_you

Tu nie masz racji. Umawiały się z nim, bo wiedziały, że jest chirurgiem plastycznym. Czyli - dla forsy. Bo kobiety się często - niestety - sprzedają. Bez względu na to, co nam mówi (albo nie mówi) teoria seksizmu.

dzina26

Przecież nie zakochał się w swojej współpracownicy tylko ze względu na taniec i seksowne ciało, bo gdyby tylko o to chodziło to zapewne wybrał by inną bardziej seksowną laskę, chociażby Palmer. Już samo to że zakochał się w Aniston, która ma dwójkę dzieci i je również polubił, świadczy o nim dobrze, bo wcześniej jego stosunki z kobietami były tylko na stopie seksu bez żadnych uczuć. Wg mnie film ma w sobie jakieś głębsze przesłanie a co do seksizmu to przymruzylbym oko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones