...ale trzeba na prawdę chcieć tego wysłuchać, bo samo oglądanie jest męczące, z powodu,
próby odwzorowania wyglądu świata podczas snu. Wszystko się rusza i jest nie ostre.
Podczas oglądania skupiłem się tylko na czytaniu napisów, bo od patrzenia na obraz, po
jakiś 15 minutach po prostu zmęczyłem oczy.
PS. dałem 6/10, bo tylko jakaś część tych spostrzeżeń z filmu jest dla mnie interesująca, mimo że lubię tego typu "historie"
Przecież jest tu użyte tyle poglądów i spojrzeń na świat. Tyle różnych filozoficznych tez się pojawia, nieraz sprzecznych, czasem lekko przetworzonych. To jak mogłoby Ci się to wszystko podobać? To tak jak przebrnąć przez historię filozofii i powiedzieć, że tylko część jest interesująca!
To prawda. No właśnie w tym rzecz, że za dużo tego wszystkiego na jeden film. Oczywiści to tylko moje zdanie. Myślę, że gdybym miał do czynienia z zagadnieniami poruszanymi w tym filmie osobno, w odpowiednich porcjach to na pewno byłby one bardziej przystępne i ciekawsze.