mily filimik!podoba mi sie sposob,w jaki kusturica przemyca rozne elementykiczu, nieco nachalna miejscami symbolike(ta biala golebica na czolgu!),bajkowa fabułę osadzona w koszmarze wojny, łączy to wszystko w niewatpliwie udana calosc.Cudowne zdjecia,nie tylko ze wzgledu na karjobrazy,po prostu warsztat!
obiektywnie musze przyznac,ze film jest mistrzowski,wirtuozerski,miejs cami genialny...Ale ja -juz subiektywnie-wole ogladac kino nieco inne.Niemniej:poolecam!
Zgadzam sie w zupelnosci z przedmowczynia. Film jest genialny, zarowno smieszy, jednak w tym kraju co byl krecony jest specyficzny rodzaj humoru, ktory bardzo mi odpowiada. A wlasnie na wielkie brawa zasluguje aktorka, ktora grala "pania domu", troche zwariowana, ale bardzo dobra spiewaczke operowa... na uwage zasluguje rowniez przepiekna muzyka, ktorej jeszcze potem dlugo sluchalam przewijajac film :)
Goraco polecam wreszcie nie amerykanskie kino :)