Ulubiona metoda STASI (choć według różnych spiskowych teorii CIA także uwielbia korzystać z tej metody )polegała ponoć na ukradkowym podawaniu trucizn, które utrudniały oddychanie ofiarom. I puszczanie karetek na sygnale wokół domu ofiary która w tym czasie się dusiła w domu .Ponoć takie "zabawy"potrafiły trwać czasem latami .
Czasem zastanawiam się czy wszyscy ludzie należą do tego samego gatunku ?