Dokładnie. Nareszcie powrót do gry twardziela. Jestem ciekaw tego filmu. Fabuła oklepana ale mam nadzieję, że film będzie trzymać doby poziom.

Bruce Willis,dawniej jeden z moich ulubionych aktorów kina akcji niezapomniany John McClane,niestety na starość mocno uderzyła mu woda sodowa do głowy zrobił się chytry na kasę z tego powodu nie zagrał w Niezniszczalni 3,pokłócił się z Stallone powód był taki Willis zażądał gaży w wysokości 4 mln dolarów mimo tego że Sylwek gwarantował mu 3 mln Bruce uparcie chciał postawić na swoim w efekcie mocnej kłótni między nimi Stallone go zwolnił z projektu.
Willis oprócz tego stał się arogancki wobec reżyserów i kolegów z branży,przykład w 2016 roku Woody Allen chciał by zagrał główną role w filmie Śmietanka towarzyska jednak już po pierwszym dniu zdjęć ekipa miała dosyć jego zachowania,ustawiania wszystkich po kątach jego fochy wobec młodszych aktorów na planie,rezultat był jeden Allen kazał mu opuścić plan filmowy.
Film jednak obejrzę mimo że fabuła oklepana,może coś z tego wyjdzie zobaczymy.

To już teraz niestety wiemy skad się braly takie jego zachowania. Zmiany w mózgu już zachodziły :(

Doczekasz się. Bo starszy będzie na pewno.

Marzenie scietaj glowy... To se ne vrati, pane Havranek!

No i doczekałeś się, swoje latka juz ma

Świetny ten film.
Myślicie że to oznacza że B.Willis znów zacznie grać w przyzwoitych produkcjach?

Grać to będzie na pewno, ale czy produkcja "przyzwoita" będzie zależało od gustu widza, oraz jego oczekiwań. Jeden lubi kawę cukrem a inny bez.

No tak, ale chodzi mi o to czy nadal będzie stale grał w takich "dziełach" co to mało komu się podobają i mają noty po niżej 5/10 na Filmwebie czy imdb. A ostatnio grywał przeważnie w czymś takim.

Myślę że nawet gdyby chciał zagrać w jakimś filmie akcji, to już nie będzie to samo. Jakby nie było to ma swoje lata, więc niektóre sceny dublerzy będą musieli je wykonywać.

Dublerzy Willis'a połowę scen wykonali już w Szklanej pułapce 3 to tym bardziej teraz będzie z nich korzystał, no chyba, że się uprze jak Harrison Ford w Kryształowej czaszce i sam wszystko zagra, tyle, że u Forda wyglądało to tak": biegnie 7 metrów - cięcie - odpoczynek, biegnie 7 metrów - ciecie - odpoczynek... i na tej zasadzie praktycznie cały film. Podobno ma jeszcze zagrać Indianę, ale będzie miał ciężko.

No cóż, rok później rodzina przyznała że Bruce to półżywy robot z taką demencją, iż nawet nie bardzo wiedział że jest na planie. Obsadzano tę mumię, bo nazwisko robiło kasę, ale niewiele gorzej zagrałby manekin z wystawy sklepowej. Nie będzie następnej szklanej pułapki ...