PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10019717}

Życzenie

Wish
5,5 7 583
oceny
5,5 10 1 7583
5,8 8
ocen krytyków
Życzenie
powrót do forum filmu Życzenie

Antymorał

ocenił(a) film na 5

"Życzenie" podobało mi się wizualnie i muzycznie jednak postaci zostały według mnie zbudowane bardzo niespójnie a ich działania cechowała wewnętrzna sprzeczność.

Król, który utworzył królestwo i prowadził je zgodnie z najlepszą według siebie intencją zostaje jednoznacznie osądzany. Oczywiście, że miał słabości a jego charakter nie był kryształowy, co według mnie jest bardzo ludzkie, jednak jego motywacja i zamiary nie były złe. Czy naprawdę każde życzenie powinno być spełnione? W komedii "Bruce Wszechmogący" spełnienie wszystkich modlitw nie przyniosło nic dobrego ;) Ok, dyskusyjne moralnie było wymazanie życzeń z pamięci poddanych ale tu było pole do pracy nad moralnością króla, zbudowanie jakiejś sytuacji, która zmusiłaby go do dostrzeżenia wad zbudowanego przez siebie ładu. Zamiast tego mamy główną bohaterkę, która z egoistycznych pobudek burzy cały ład. Ryzykuje przyszłością całego królestwa w przekonaniu, że jej prawda jest prawdziwsza niż prawda króla. Zachowanie dalece od szlachetnego.

Mamy więc:
Króla, który chce dobrze, ale jest zapatrzony w siebie, nie dostrzega swoich błędów i nie jest otwarty na dialog. Chcąc ratować swoje królestwo przed nieznanym (początkowo) źródłem czarów chwyta się desperackiego rozwiązania jakim jest skorzystanie z zakazanej księgi. Dopiero od tego momentu przepełnia go zło (nie doszłoby do tego gdyby nie główna bohaterka).

Główną bohaterkę, która zachowuje się impulsywnie, jest przekonana o własnej nieomylności i w imię własnych celów (spełnienie życzenia dziadka/oddanie mu go) zaryzykuje los mieszkańców całego królestwa.

Królową, która tak bardzo kocha króla, że w ciągu jednego dnia skreśla go, potępia i nie podejmuje próby ratunku (nie licząc chwili z zakazaną księgą - napisano, że się nie da, więc się nie da... w bajkach taka przeszkodą to zazwyczaj wstęp do historii ratunkowej).

Grupkę przyjaciół głównej bohaterki w pełni poprawną politycznie co nie jest zarzutem samym w sobie ale ilustracją obecnego trendu panującego w kinematografii.

Czy ta bajka ma jakiś morał? W zamierzeniu zapewne, że warto marzyć gdyż marzenia pchają nas do działania i rozwoju oraz, że działając razem możemy zdziałać więcej. A pobocznie? Wyszedł raczej antymorał "Rób co uważasz, nie oglądaj się na innych. Nie ma sensu pracować nad sobą, jeżeli masz jakąś wadę charakteru (król) to skończysz źle, jeżeli przekonasz do siebie tłum to staniesz się bohaterem".
Postaci bez głębi ich działania są wewnętrznie sprzeczne "chcę dobrze- robię źle" i chociaż to stwierdzenie pasuje i do króla i do Ashy, to ten pierwszy zostaje za to ukarany a ta druga nagrodzona.

Jak na film, który miał być ukoronowaniem 100 lecia Disneya to wyszło słabo.

Caegla

Czyli typowo: zły chłop i cudowna kobieta, oczywiście nastolatka (jak julka z twittera), która będzie teraz zmieniała świat, spełniała wszystkim dookoła marzenia "bo zasługują i im się należy w imię sprawiedliwości społecznej". Dzięki za ostrzeżenie, nie wiedziałem czy wybrać ten film czy "Wyfrunięci", ale nie mam zamiaru sponsorować kolejnej propagandowej głupoty Disneya.

użytkownik usunięty
JayP

Ja niestety byłem i żałuję, bo jest jak napisane powyżej!

JayP

Przecież to jest bajka o nastolatce dla nastolatek, jak to sobie nazwałeś 'julek z twittera', a jej przekaz jest taki że nawet one mogą zmienić świat i wnieść coś dobrego od siebie, więc musisz być chyba jakiś akustyczny skoro wiedząc to musiałeś przeczytać ten opis by dotrzeć do takich oczywistości. I od kiedy niby uczenie dzieci że ich życie ma znaczenie, warto się starać i że mogą zmienić świat/coś wnieść do społeczeństwa to "propagandowe głupoty"?

Po za tym od kiedy chłopy chodzą na bajki dla małych dziewczynek? Może lepiej włącz sobie komedie o neandertalczykach gdzie jakieś przygłupy będą pierdziały czy coś O_o

ocenił(a) film na 8
Artemisek

Mnie bawi, jak Ludzie przekładają prawdziwy świat na świat baśni ,bajki, doszukując się tam przełożenia 1;1 i tych samych reguł, które żądzą naszym prawdziwym światem. To jest baśń, film przeznaczony dla dzieci, więc musi być odpowiednio uproszczony i uniwersalny, żeby każde dziecko na świecie zrozumiało o co w nim chodzi. Ludzie doszukują się tutaj Hitlera, Stalina, pedofilów i zboczeńców, ponieważ ich zdaniem, życzenia są niebezpieczne i nie wolno ich spełniać bo wśród tych, którzy je ślą są właśnie pedofile, zboczeńcy, itp. W prologu mamy wyraźnie powiedziane, że nie chodzi o jakieś tam zachcianki, tylko o marzenia prosto z serca, to Gwiazdka ocenia, czy intencje posiadacza marzenia, życzenia są czyste i czy jest ono warte spełnienia i na pewno żaden pedofil czy inny zboczeniec nie miałby u niej szans ;) Skoro negujemy spełnianie życzeń w tym filmie to czy wszystkie filmy o Gwiazdce z nieba są złe, bo życzenia są niebezpieczne? Czy Gepetto to stary zboczeniec bo chciał od Gwiazdki prawdziwego chłopca? ;)

lelen_lis

Oo mój ulubiony furas z forum zwierzogrodu nadal na filmwebie ;p

Ja jak oglądałem to nie pomyślałem o żadnych pedofilach ani innych takich dziwnych rzeczach, więc nie wiem skąd ludzie to biorą i co im do głowy wpada XD wole chyba nie wnikać szczerze mówiąc... każdy ma prawo do swoich marzeń i chcieć różnych rzeczy, wątpię by Gwiazdka spełniała życzenia które krzywdzą innych :s Po za tym jeśli ktoś taki by chciał to nie potrzebuje gwiazdki tylko niestety może iść i napaść ofiare :(( ale to chyba nie jest odpowiedni dział na tego typu rozmowy...

ocenił(a) film na 8
Artemisek

Takie teksty znalazłem pod jedną z recenzji na You Tube ;) W jednej recenzji Gość recenzujący film dla dzieci używał wulgaryzmów, że film jest tak brzydki, że wydane na animację pieniądze zostały najpewniej zdefraudowane ;)

lelen_lis

Akurat animacja jest brzydka jak na obecne czasy, jakby robili ją wypaleni 50-60 latkowie. Sczerze to gry wyglądają lepiej (chociażby takie Horizon forbiden west) także może coś w tym jest XD

Caegla

Czyli jak jest grupka białych hetero to jest to po prostu grupka przyjaciół a w innym wypadku to jest poprawnie polityczna grupka przyjaciół?

Caegla

W punkt xd

Caegla

O ile pamiętam to jak od wieków w bajkach były czarownice to nikt się nie burzył i było ok, jak to facet jest ten zły to już niefajnie i dorabianie ideologii. Widziałam bajkę ze swoimi dzieciakami i mnie się nawet podobała, ja się nie dopatruje dziury w całym jak to jest nagminne od kilku lat. Morał wyciągnęłam taki, że nie warto czekać aż marzenia się spełnią tylko trzeba działać żeby się ziściły. I oczywiście typowy bajkowy przekaz " w kupie siła". To są bajki dla dzieci i dzieci te bajki rozumieją tak, jak my jako dzieci je rozumieliśmy. Oni nie dopatrują się tego co dorośli, a teraz nawet stare bajki są rozkładane na czynniki pierwsze i psuje się magię tych bajek. Sami pasujecie sobie zabawę i innym też, a może nawet własnym dzieciom. Zawsze po seansie możecie poruszyć ten temat z dzieckiem i porozmawiać jak ono rozumie przekaz i jaki morał wyciągnęło.

Caegla

Przyznam szczerze że twój komentarz dokładnie oddaje to jakie miałem odczucia przez cały seans co do tego filmu, na pierwszy rzut oka jest zadbana, piękna kraina w której ludzie są szczęśliwi, no i pojawia się ta nastolatka która sprawia swoim egoistycznym postępowaniem że stają się nieszczęśliwi, król staje się złym tyranem, a kraina złowroga. Całość wygląda jakby była stworzona na siłę, jakby twórcy dostali główny temat - marzenia/życzenia, ale nie mieli pomysłów przez co stworzyli całą historię na siłę, wygląda jakby przez większość filmu w ogóle nie miała celu, metody posuwania fabuły na przód robione bez większego zamysłu, a postacie zbudowane niespójnie,  z większością z nich ciężko się identyfikować czy nawet zapamiętać. W oryginalnej wersji (taką oglądałem bo nie lubię dubbingu) głosy większości postaci są kiepskie, nawet główna bohaterka ma nijaki głos, jedynie Król spoko wypada, ale tutaj wzięto całkiem dobrego aktora jakim jest Chris Pine.

ocenił(a) film na 8
Caegla

Morałem jest tutaj chęć posiadania własnej woli oraz własnych marzeń, życzeń. Ludzie, mieszkańcy królestwa oddają królowi własne marzenia w formie życzeń, tym samym tracą nad nimi kontrolę, tracą część swojej osobowości oraz wolną wolę, żeby marzyć. Król gromadzi te życzenia, czasem spełniając jakieś pomniejsze ale moim zdaniem, On się żywi ich mocą, niczym swoisty wampir - Jak już wcześniej pisałem w innych wątkach, na początku król był dobry i wierzył w to, co robi ale moc życzeń go zdeprawowała. Morałem jest też to, że życzenia do Gwiazdki z Nieba powinna spełniać owa Gwiazdka a nie samozwańczy czarodziej spełniający życzenia, cała fabuła dąży do tego, żeby ten obowiązek powrócił do Gwiazdki bo obecny stan jest ... hmmm patologiczny?  Król nie jest Gwiazdką, Gwiazdka pojawiła się bo Asha jako jedyna od bardzo dawna w tym królestwie miała życzenie do niej a nie do króla.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones