W ramach odchamiania młodzieży (ministerstwo kultury zasponosorowało szkołom chyba po 20 tego typu filmów).
Średnio im to wychodzi (do mojej szkoły (liceum) chodzi ok. 1k ludzi, i jestem jedynym uczniem, który wypożyczał coś do domu...).
Ale może będzie lepiej.
Ja się cieszę, mam go na wyciągnięcie ręki, zawsze do dyspozycji :-).
Filmy są najważniejsze, powinni je mieć w szkołach tak samo jak książki! Film to sztuka.