Nom tylko szkoda, że w większości tego typu filmach efekciarstwo stoi na pierwszym planie. Budowa postaci, charakterne konfrontacje schodzą na dalszy plan, niestety. Ostatnio dużego dobrego czytałem na temat Agentów z Wahlbergiem i Washingtonem, któy pomimo rozwały, która po prostu musi być tego typu filmach ponoć oferuje ciekawe postacie, chemie pomiędzy nimi i w ogóle nomen omen ciekawą fabułę prowadzoną w dobrym tempie. Koniecznie muszę obejrzeć.