Napewno nie jest to film moralnego niepokoju, chociaż przewijaja sie w nim wątki społeczne. Jednakże nie ma się co oszukiwać jest to kino czystej rozrywki. Połączenie "Yamakashi" z "Ucieczką z Nowego Jorku" plus świetna muzyka zapewniają znakomitą rozrywkę po ciężkim dniu pracy. Polecam wszyskim a zwłaszcza miłośnikom Luca Bessona.