Pomimo, iż historia jest oparta o prawdziwe wydarzenia, pomimo iz glowne role zagrali prawdziwi bohaterowie, którzy brali udzial w tych wydarzeniach i pomimo, iż za cala realizacje wzial sie Clint Eastwood, to i tak wyszlo slabo. W zasadzie mozna bylo pokazac cala glowną sytuacje i po 15 minutach film by sie zakonczyl. Niestety cala "otoczka" do meritum jest dosc nudna i sie dluzy. Dlatego tez obraz wypada w odbiorze bardzo slabo.... 4/10
A dla mnie wprost przeciwnie.Fajnie i ciekawie pokazana historia od początku przyjaźni z dzieciństwa trójki przyjaciół.Mimo że akcji jak na lekarstwo,to film się oglądało z ciekawością od początku,do samego końca.Gdyby pokazali tylko 15 minut akcji z pociągu,to już by nie był film,tylko zwykły urywek z faktów które miały tam miejsce podczas zamachu.
Pomysł na opowieść o zwykłych ludziach, którzy znaleźli się w niezwykłym momencie <3 i co za tym idzie - opowieść prawdziwa, bez wydłużonych akcji, w których bohater ma 20 żyć. Dzięki temu film inny ... Prawdę mówiąc nie rozumiem co się stało, że został tak słabo oceniony.
I za to mi się ten film spodobał,za prawdziwość i bez zbędnych efektów specjalnych żeby tylko ubarwić historie i dodać większą sensacje.A słabo oceniony dlatego że tych efektów specjalnych zabrakło,wybuchów,setki zabitych itp.A teraz niestety tylko to dzieciarnia sobie ceni,a nie to co prawdziwe
Nie, nie, nie! Clint Eastwood chyba pozazdrościł patosu Bayowi tylko zamiast budżetu na efekty specjalne zainwestował w dramaturgię opowieści. Mnie to nie przekonało. Przebijanie się przez lata szkolne, wojsko itd było po prostu nudne. Niewiele pasjonującego w tej opowieści żeby robić z tego film.