Ukazuje, że każdy człowiek kryje tajemnicę i nie można byc powierzchownym. Ciekawa forma filmu i poruszająca treśc, która opowiada, że nie należy przechodzic obojętnie wobec ludzi, którzy pozornie wyglądają na szczęśliwych, ponieważ to może byc złudny uśmiech. Główna bohaterka świetnie odegrała swoją rolę. Niby spokojna i życzliwa, lecz nikt nie pragnął jej pomocy i jej nie zauważał. Współczuję tym, które narzekają na zbyt "wydumane" problemy bohaterów, ale w tym miejscu należy zadac sobie pytanie: Czy naprawdę wiemy całą prawdę o drugim człowieku? Może niektórzy wiodą proste życie i stąd ich brak tolerancji i zrozumienia wobec rzeczy, których na co dzień nie znają...
Mam takie same przemyślenia. Myślę, że celem tego filmu było właśnie uwrażliwienie odbiorców na krzywdę i rozbudzenie empatii. Przydałoby się puścić ten film w szkołach, gdzie podobne zachowania występują co jakiś czas.
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na przewijające się przez cały film ujęcie drzewa. Było ono jakby milczącym świadkiem wszystkich zajść. Zaś jego trzepoczące niby w bezładzie liście i poplątane gałęzie symbolizowały skomplikowaną sieć zależności między ludźmi.
Ten film wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Zaczęłam się zastanawiać ile ludzi dokoła mnie ma gorzej niż ja. Jak mało przejmujemy się drugim człowiekiem i jak bardzo skupiamy się na sobie.
Dla was też było takie niesamowite, że to akurat tamta dziewczyna popełniła samobójstwo? Przecież było tak wiele osób które miły gorzej niż ona. Czy dobrze zrozumiała, że ona zabiła się przez niespełnioną miłość?
Ja też nie jestem pewna, przez co ona się zabiła, ale to chyba nie było nawet istotne w tej całej historii. Zresztą JEJ historii nawet nie poznaliśmy o ile dobrze kojarzę postacie i o to tutaj chodziło - poznawaliśmy historie reszty bohaterów, a na jej kłopoty czy dramaty nic nie wskazywało. To właśnie ma być szokiem tutaj. Ma uzmysłowić odbiorcom, że czasem ten, który na pozór ma się dobrze, może przechodzić przez piekło. Poczytaj sobie wątek "BULLSHIT", jeśli chcesz, gdzie jest najwiecej komentarzy. Oczywiście nie sugeruj się tytułem tego wątku... Jest tam wiele spostrzeżeń, które mogą Ci rzucić więcej światła, jeśli czegos jeszcze nie rozumiesz ;) pozdrawiam