Mimo, że zupełnie pozbawiony akcji. Nie uważacie jednak, że najciekawszym wątkiem było uczucie Jakoba do swej uczennicy? Moim zdaniem powinien on zostać troszkę bardziej rozwinięty.
nie , bo wtedy film zatraciłby znaczenie :) ... Co prawda wątek jest ciekawy, tak samo jak sprawa [czy Główny bohater pozostał w więzieniu, czy nie] ... ale cóż Sami musimy sobie odpowiedziec na niektóre pytania :) , dlatego ten film jest taki dobry
Dla mnie z pewnością nie był najciekawszym wątkiem. Tym co było najlepsze był ten "przedodsiadkowy rachunek sumienia", który zafundował sobie nasz Nortonik :) Scena z lustrem z długą listą celów do wypieprzenia jest bardzo trafiona. Gromkie brawa za ostatnią podróż z ojcem i dywagacje na temat przyszłego życia, świetnie pokazane, bez przesady i po ludzku. Wg mnie wizerunek filmu popsuł mizerny DJ uważany za gwiazdę imprezy, którego muzyki nie mogłem zdzierżyć po 1,5 min i wprowadził nutkę tandety. Za to duże grrrrr.