podczas klampani reklamowej tego oto filmu słyszałem opinie : najlepszy pojedynek od czasów Goraczki ... świetny scenariusz, znakomita gra aktorska super zdjęcia i genialna muzyka... i gdzie to wszystko jest pytam??
Oglądałem ten film drugi raz i zapewne ostatni, oglądałem go tylko dla tego że kilka dni temu leciał w Canal+ ....
Ten film ma po prostu dziury w banalnym zreszta scenariuszu, Depadieu i jego postać to jakas kpina, bardziej załosnej roli dawno nie widziałem, jednym słowem postać dno ... Jeżeli chodzi o gre Daniela Auteuile to jest o wiele lepszym aktorem i to było widac... Ogólnie film mnie bardzo rozczarował, od strony technicznej spodziewałem się świetnych zdjęc i genialnej muzyki , dostałem tylko jedną fajnie sfilmowaną scenę jak Auteuile wypada z facetem przez okno reszta to zwykłe zdjęcia... Muzyka kompletnie mi nie pasowała, ten film jest jakiś bezpłciowy kompletnie bez Klimatu!!
Juz po plakacie wiadać ze jest to tylko marna podróba Goraczki i nic więcej, acha jeszcze jedna sprawa dotycząca scenariusza.. wg mnie brakowało w kilku momentach logiki w tym co robi Depadieu ... no i bardzo przewidywalne zakończenie :/
Po prostu Goraczka i Infernal Affairs to inna liga, 36 to film zrobiony na fali, i na siłe ...
Jak sobie pomyśle ze ten film zebrał we Francji Cezary w kilku kategoriach, to sobie tak myśle moze z nasza kinematografią nie jest tak źle.
POzdro dla wszytkich fanów tego żałosnego filmu :D ...