36
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
W zasadzie wszystko wg normy: zły ginie, dobry odlatuje do ciepłych krajów z córką... tylko, że wolałabym to uczucie niedosytu kiedy zły żyje i ma się całkiem dobrze, a sprawiedliwości nie stanie się zadość, bo tak jest w prawdziwym życiu. To byłoby w końcu coś zupełnie innego, bez tego całego hollywoodzkiego happy endu.
Koniec filmu mógłby nastąpić po scenie kiedy Vrinks wyje z rozpaczy, a jego losy po 7 latach odsiadki pozostałyby milczeniem.
Duży plus to Gerard Depardieu, do tej pory kojarzył mi się z Obelixem, albo rolami komediowymi. Pasował nawet do wizerunku mściwego gliny. Dopiero po tym filmie zrozumiałam, że to aktor wszechstronny.
Duży minus, w początkowych scenach zdaje się, że między zdobytymi informacjami od informatora a zasadzką na cały gang po prostu usnęłam. Martwy punkt, w którym nie dzieje się nic. Film rozkręca się wolno, ciut szybciej i byłoby ok.
Mimo tego 8/10
nie tylko zakonczenie, ten film jest jak dla mnie rozczarowaniem. nie ma w nim nic ani nowego, ani
wciągającego.
Ten film jest rozczarowaniem ? Śmiem się nie zgodzić. Dla mnie , jest jednym z najlepszych filmów jakie widziałam. Obserwowanie ścierających się ze sobą charakterów , dwóch zupełnie odmiennie postępujących policjantów zmusza mnie do refleksji , co się w życiu liczy. Czy lojalność wobec "swoich" czy może zawsze postępować zgodnie z przyjętymi normami. Do tego dochodzi świetnie skomponowana muzyka i kreacje aktorskie.
Nie rozumiem dlaczego się czepiasz zakończenia...Chyba, że jesteś tak zimna, że Cię nie rusza to co facet przeżył.
Jak dla Vrinks doświadczył złego, że zakończenie wcale nie jest spaprane..wręcz odwrotnie - daje choć minimalna rekompensatę tego co wycierpiał.
Dobrze zagrane, francuskie kino policyjne, świetna rola Auteila - film na pewno pozostanie w mojej pamięci. 8/10 z czystym sumieniem.
Zakończenie zostało spaprane...ale według mnie z innego powodu niż przedstawionego przez melisa78.
Według mnie Denis Klein za mało cierpiał! Został zastrzelony, tak po prostu...Opinia publiczna pewnie uzna go za bohatera, męczennika, niewinnego i dobrego obywatela, który zginął z rąk brutali!
Inaczej to powinno być. Jego winy powinny wyjść na jaw. Zamiast glorii i żałoby, powinna otaczać go złość i mściwość na pogrzebie!
Poza tym film bardzo mnie zaskoczył. Francuskie kino, do tej pory kojarzyło mi się z całkiem czymś innym, np. scenami erotycznymi, dziwnym humorem... może i niesprawiedliwie, ale...
"36" to całkiem inne działo przykryte niebiesko-biało-czerwoną flagą.
Ta historia jest naprawdę godna tej ekranizacji.
Mnie się zakończenie podobało, pokazuje że zły został sam, spełniło się to, co mu przepowiedziała Verhagen. Główny bohater wcale nie musiał się mścić dosłownie, to co powiedział wystarczająco dowaliło złemu charakterowi.
Co do tempa, jak dla mnie idealne. Bohaterowie nie musze biegać z prędkością światła a miasto nie musi wybuchać z prędkością 100 domów na sekundę, żeby film uznano za kino akcji.
Dobrze, że chociaż raz po raz można obejrzeć dobre, francuskie kino. Chyba moje ulubione ostatnio.
Co do gry Depardieu w filmach sensacyjnych polecam Wroga publicznego numer jeden, też świetny film.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
