glowny bohater dostaje przez caly czas po dupie a dopiero na koncu ma jakas mala satysfakcje niewspolmierna do negatywnych przezyc.
to sa filmy typu "pastwienie sie".
wole "the crow" gdzie koles tylko ginie na poczatku filmu a to inni dostaja caly czas po dupie :)
mimo to 6/10 +1 za czarne e60 :) czyli warto raz zobaczyc.
i na koniec pytanie konkursowe:
1. co robisz jak jedziesz sobie autem w nocy z 3ma nieznanymi Ci kolesiami, stajecie gdzies na chwile obok drugiego auta, ktos podchodzi i zabija po kolei tych trzech kolesi:
a) chowasz sie starajac sie aby Cie nie zabili
b) uciekasz
c) probujesz koniecznie zapamietac twarz kierowcy w odjezdzajacym aucie po czym pobiec w strone, w ktora odjechali sprawcy :)