40 dni i 40 nocy
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Ja wiem, że film miał być lekki, komedia, itd., ale ludzie! Myślą przewodnią tego filmu jest fakt, że brak seksu dłuższy niż parę dni jest uznawany za zboczenie i coś nienormalnego. Jedna z głównych bohaterek, wybranka głównego bohatera pieni się i obraża, że nie może się z nim bzykać i robi mu wyrzuty, że złożył przysięgę celibatu! Beznadzieja, nie jestem raczej konserwatywna, ale ten film to dno.
Muszę niestety się pod tym podpisać. Założenie i fabuła filmu to dno i 4 metry mułu.
W dodatku tytuł to kpina z chrześcijaństwa (biorąc pod uwagę pewną ogólnie znaną famę o tym, kto trzyma Hollywood, tytuł jest zapewne nieprzypadkowy).
Film chory, pokazujący sfiksowanych na punkcie seksu dorosłych, zblazowanych ludzi, którym do życia potrzebne są jedynie seks lub masturbacja bardziej niż oddychanie. Film wmawia widzom, że taki stan to coś normalnego, a zboczeniem ma być powstrzymywanie się od stosunków. Główny bohater odmawia sobie seksu z miną takiego cierpiętnika, jak gdyby mu się chciało - za przeproszeniem - iść za potrzeba, a tu nie ma dokąd. Żenujące, zboczone sceny. Lepiej obejrzeć pornola, to mniej szkodliwe, niż to porypane filmidło na poziomie kręconych nad Wisłą "komedyjek romantycznych" dla idiotów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
