Cudowny film. Wciągnął mnie, zaprzyjaźnił się ze mną, a następnie zachwycił sobą.
Opowiada w sposób lekki, nie narzuca się. Jest przekonywujący, a bohaterowie zwyczajni, prości, bliscy.
Muzyka piękna i dość oryginalna. Dzięki nieprzeciętnym umiejętnością operatora zdjęcia są dobre, choć oświetlenia strasznie brakowało. Aktorstwo porządne.
Bardzo polubiłem ten film za jego przystępność i urok. Jest to kino radosne i niezwyczajne, choć kilka scen na żywca zerżnięto ze ?Złego sprawowania? Jeana Vigo (przykład: bieganie za nauczycielem ulicami miasta i uciekanie mu). Widać, że Truffaut wzorował się na dziele Vigo, gdyż jego film jest podobnie zbudowany, porusza podobną tematykę i utrzymany jest w podobnym radosnym, lekkim nastroju.
Podczas seansu zastanawiałem się nad przyczyną losów chłopca. Kto popełnił błąd? Nauczyciele, rodzice, czy on sam? Czy stosunki między rodzicami tak bardzo wpłynęły na niego, a może sposób wychowywania w szkole?
Film nie dostarcza żadnych odpowiedzi, nie rozlicza nikogo z niczego i nie szuka przyczyny. On tylko pokazuje, opowiada, wciąga, przenosi do Paryża, ale do żadnych wniosków nie dochodzi... a może to po prostu autobiografia?
Film trafia do ulubionych.
9+ /10