Powiem szczerze . że jak poczytałem opinie ludzi którzy oglądali film to włos mi się zjeżył tak różne i rozbieżne. Po obejrzeniu śmiało mogę powiedzieć , że już nigdy nie będę brał pod uwagę ocen na FW i tym podobnych portalach. Film jak dla mnie bardzo fajny baśń z czasów feudalnej Japonii,lekki do obejrzenia z całą rodzinką.Gorąco polecam i pozdrawiam.
Trudno jest ocenić ten film nie znając historii ani kultury Japonii. Coś co dla nich jest oczywiste dla nas może wydawać się czymś delikatnie mówiąc dziwnym. W końcu co my wiemy o wierzeniach i mitach innych kultur, nie znając nawet własnych tradycji (mitologii słowiańskiej). Łyknęliśmy trochę mitologii greckiej i to wszystko, natomiast smoki czy wiedzmy, tak samo zresztą jak i kwestie związane z pojęciem honoru w wydaniu azjatyckim są dla nas niezrozumiałe i dziwaczne. Nie zmienia to jednak faktu, że film 47 roninów ogląda się całkiem przyjemnie. Nawet efekty specjalne nie budzą jakiegokolwiek sprzeciwu. Nie ma tutaj bowiem biegania po czubkach drzew czy innych niedorzeczności, które trudno zaakceptować. Jest to opowieść o tym, co japoński rycerz (samuraj) był gotów poświęcić w imię własnych przekonań. Podsumowując film jest ciekawy chociaż nie wiem czy kiedykolwiek do niego wrócę.