Najbardziej magiczne dzieło jakie było mi dane obejrzeć w dzieciństwie.
Po odświeżeniu pozycji wiem jedno nadal ma ten urok w oddziaływaniu.
Film naszpikowany efektami poklatkowymi, akcja która nie zwalnia na sekundę.
W ciągu 85 minut mamy około 6 sekwencji z montażem poklatkowym, wnosi to do filmu ową magię. Ilość potworów stająca przeciwko Sindbadowi jest wręcz przytłaczająca jak na dzieło w takim stylu. Krwiożerczy Cyklop, tancerka zmieniająca się w węża, władający mieczem szkielet, dwugłowy ptak i zionący ogniem smok to postacie stworzone w technice poklatkowej, dają ogromną satysfakcję widzowi. Walka na miecze ze szkieletem to majstersztyk.
Polecam.
Gwoli ścisłości - tancerka z nikim nie staje w szranki. Za to scen z cyklopem jest całkiem sporo.
"Gwoli ścisłości - tancerka z nikim nie staje w szranki. Za to scen z cyklopem jest całkiem sporo." ???
A w którym fragmencie mojej wypowiedzi padają takie stwierdzenia
Teoretycznie nie padają, jednak lista fantastycznych istot poprzedzona jest zdaniem o potworach, co może wprowadzać w błąd. Gdybym przeczytał Twój temat przed obejrzeniem filmu pomyślałbym, że w filmie pojawia się walka tancerki z Sinbadem.
Teoretycznie ? Nie padają więc nie ma takiego kontekstu jakiego używasz.
Naprawdę nie widzę sensu do czego zmierzasz ale niech Ci będzie stwierdzę to,
tak nie ma żadnej walki Sindbada z tancerką. Zadowolony ?
Kwestia zawarta w poście jest już uściślona, jeśli Ty odebrałeś to inaczej proponuję założyć nowy temat i wypowiedzieć się surowym okiem.
Nie pomiń żadnego wątku, żadnej postaci, potwora, opisz każdą walkę. Jednym słowem streść cały film z zakończeniem.
"Ilość przeciwników Neo w tej części jest ogromna. Agenci, bracia bliźniacy, Serafin, Morfeusz to tylko niektóre z postaci biorących udział w spektakularnych scenach akcji." - gdybym zobaczył takie zdania przy wiadomym filmie, też bym uściślał. To miała być drobna uwaga i nic więcej. Nie wiem czemu tak ją teraz drążymy.