czy można na ten film zabrać małoletniego chłopaka?jaki jest poziom wulgarności i czy któryś aktor/aktorka oddaje się rozkoszom cielesnym?;)
Nie polecam. Nie dość, że mocno klną to mały w ogóle nie zrozumie filmu bo jest za mały :)
Cycki są tylko raz. Do tego bardzo ładne. Film dość wulgarny ale tak wtedy mówili, zwłaszcza ubole.
Dzięki za odpowiedzi! Trailer faktycznie wulgarny, przegięcie z tymi przekleństwami.
A cycki kto pokazuje?Bohosiewicz?No bo wlasnie czytalam, że niby nie ma tu w ogoóe seksu i to aż dziwne przy poziomie testosteronu w tym filmie:)
cyt. "... wulgarny, ale tak wtedy mówili... " - sorry Winnetou, ale się obśmiałam. Ubole oczywiście rzucali mięchem (pewnie żeby zastąpić brak mięsa ;), ale cała pozostała ludzkość w porównaniu z dzisiejszą to były wręcz wzorce zachowania się do naśladowania. Zawodowo przeklinali ubole, pijaczkowie, żule i cinkciarze. Zresztą ci ostatni szeptem bo ich zawód wymagał dyskrecji.Reszta mało. I nie robili tego na ulicy ani miejscach publicznych. Dziś przeklinają ci, których wymieniłam + uczniowie, studenci, policjanci, "biznesmeni", w restauracji, kawiarni, na ulicy, na żywo i przez cb radio, telefon komórkowy, mężczyźni, przystojne chłopaki, śliczne, zwiewne panieneczki. Wymieniać dalej?
A na zakończenie, a propos sceny z Emilią Komarnicką: samonośne delikatne pończoszki w 1981 r. w Peerelu? Hm. Cała ta jej bielizna kompletnie z innej bajki. Ale się może czepiam, bo na film się dopiero wybieram.
A głos zabrać musiała, bo w latach 80 Wrocek moim miastem był.....
W filmie właśnie klną ubole (i to kwieciście he he) a Komarnicka gra francuską dziennikarkę, więc do pończoszek ma prawo. Ogólnie polecam najpierw oglądać filmy, a dopiero potem się "czepiać". Wtedy to już można ile wlezie. Pozdrawiam.
Co do wulgaryzmów: chyba nie przeczytałeś chyba dokładnie zdania, do którego się odniosłam: "ale tak wtedy mówili" + "zwłaszcza ubole" . Teraz czytelniej?
Co do pończoszek, to sama napisałam szczerze, że nie jestem po projekcji, wobec czego może się czepiam. Czyli dzięki za informacje. Francuzka do pończoszek miała prawo jak najbardziej :>)
Dzięki za odpowiedź, ale błagam - nie pozdrawiaj mnie!
Tych pozdrowień i serdeczności się tyle panoszy dookoła, że się zupełnie zdewaluowały, że serce boli...
To ciebie w końcu serce boli od wulgaryzmów czy od uprzejmości? :-D To się ubawiłem... Pozdrawiam! (bo lubię)