Trzyma w napięciu, bawi, a do tego to prawdziwa historia. Ani laurka, ani wulgarny. Jedni są
porządni, inni klną - jak w życiu. Postać Sobczaka - rewelka! Zwłaszcza końcówka w kurii - cała
sala ryczała ze śmiechu. Stroiński vs Wiesiu z baksami też cudo.