PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=537460}
7,0 42 107
ocen
7,0 10 1 42107
6,3 10
ocen krytyków
80 milionów
powrót do forum filmu 80 milionów

Oto wypowiedź świadka historii na temat filmu. Pamiętam, że tak było!:
Film „80 milionów” nie został zakwalifikowany do nominacji do Oskara. I bardzo dobrze.

Działaczka SW L.Ogorzelec pisze na FB ”Czy żałuje, że nie dostanie Oskara? ...film ten jest niesolidny! Przekłamany historycznie. Dziwnym trafem znalazły się pieniądze na jego realizacje(?) Pamiętam Wrocław z tamtych czasów ...szkoda ze reżyser "odskrobał " z historii wydarzeń Wrocławia Solidarność Walczącą ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Solidarność_Walcząca ), Kornela Morawieckiego (jej przywódce), który to dal początek jeszcze w latach 70tych i był głównym filarem opozycji wrocławskiej. Byliśmy zorganizowani, mieliśmy zakonspirowane struktury bardzo sprawnie działające. To SW, wbrew zaleceniom RKS-u ( Solidarności - dopisek mój) inicjowała rocznicowe tzw "zadymy" na pl. Pereca , Grabiszyńskiej etc... porwała ludzi do walki z komunizmem. Tak, Wrocław był bastionem opozycji w Polsce, ale stworzonym nie tak jak jak to pokazane jest w filmie Krzystka ... nie ma ani jednego śladu o istnieniu SW, w jego kadrach ani jednego transparentu hasłami i symbolem kotwicy SW , których jest tyle na dokumentalnych fotografiach ...a to my ( ja też) w większości drukowaliśmy prasę i wydawnictwa podziemne... robiliśmy nasłuch-bylam w tej grupie- na SB, dla ochrony konspirujących i ich działań - wszystkich we Wrocławiu!- Frasyniuka, Piniora także... a teraz w "podzięce", dla politycznych koniunktur odesłali nas w niebyt! ...i "piszą" nową fałszywą, historie dla młodego pokolenia

W tym filmie największa scena batalistyczna to walki na moście Grunwaldzkim. Jest tam pokazana scena, gdzie tramwaj taranuje polewaczkę. Tam były walki 31 VIII 82, podczas największej wrocławskiej demonstracji. Potem raczej już nie.
Do tej realnej sceny nie trzeba było niczego dodawać ani wymyślać. Była niesłychanie symboliczna, można powiedzieć filmowa. Wiem, bo tam byłem, w pierwszym szeregu wtedy.
Czoło pochodu idącego w kierunku placu Grunwaldzkiego widząc blokujące most ZOMO skręciło w kierunku pobliskiego mostu, ale ludzie za nimi nie poszli. Rozwinęli się półokrąg wokół wejścia na most. ZOMO stało w miejscu. Nagle bez żadnej komendy zrobiło się ciemno w powietrzu. Poleciała chmura kamieni i ludzie biegiem ruszyli na milicję. Myślałem wtedy, że będą strzelać, mieli kałachy, ale oni zaczęli uciekać. Milicyjne nyski wyły na wstecznym biegu wyciskając ile fabryka dała, stadnie się wycofując. Gazik na środku mostu nie chciał odpalić, kierowca wyskoczył i wskoczył chyba do nyski, jak inni. Ludzie podbiegli do samochodu i go przewrócili, zaczęła się wylewać benzyna z baku. Facetowi który ją podpalał zapałkami trzęsły się ręce, chwilę potem palił się samochód, a to miejsce przez długie lata można było poznać po rozmytym asfalcie. Co chcieć więcej - uzbrojone i w samochodach ZOMO i wieje przed ludźmi z gołymi rękoma. Cóż, dużo nas było. Potem podjechały polewaczki od strony Grunwaldzkiego.
O ile w całej Polsce SW była organizacją nr 2, to we Wrocławiu nr 1. W tym filmie była organizacją 0.
W Polsce teraz nie może powstać film mówiący prawdę o naszej najnowszej historii, nie może być nawet dokończony, jak film o „Roju”. Powstają natomiast bez problemu filmy fałszujące historię, właśnie i tylko dlatego, że ją aktywnie fałszują. Wajdy o Bolku, „Pokłosie”, „80 milionów”. Jak za pierwszej komuny.

W temacie.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/43071-nasz-wywiad-ksenia-kopystynska-o-zaklamywan iu-historii-manipulacjach-i-zwyklej-ludzkiej-podlosci-mysmy-te-historie-po-prost u-zaniedbali
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,13096043,Film__80_milionow__Krzystka_od padl_z_walki_o_Oscara.html

Chcecie coś wiedzieć o historii lat 80tych. Zajrzyjcie na stronę sw.org.pl

ocenił(a) film na 8
zbig1964

No to zajebiście. Dzięki o ci za to niebywałe odkrycie, że film oparty na faktach nie jest filmem historycznym. Myślę, że powinieneś zacząć wykładać w jakiejś szkole filmowej. Proponuję, byś jeszcze walnął podobnego posta w "Ogniem i mieczem". Film bazuje na prawdziwych wydarzeniach, ale nie jest żadną ich rekonstrukcją, tylko luźną adaptacją. Nie trzeba mieć IQ wyższego niż przeciętny wyborca PiS-u, żeby to zrozumieć, ale jak widać niektórzy wciąż nie potrafią do pewnych rzeczy nabrać dystansu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
zbig1964

Pan nie lepszy niż ten powyżej. Co to miało być to "tyPOwy"? Jak już chcecie ze sobą polemizować, to przynajmniej z klasą, bo na razie to prezentujecie poziom podstawówki.

ocenił(a) film na 1
ural

Jestem pewien, że aby zrozumieć wypowiedź Zbig1964 trzeba mieć troszkę więcej IQ niż typowy leming - wyborca PO :-)

ocenił(a) film na 9
zbig1964

Wypada podziękować za to dopowiedzenie, a co absolutnie nie zmienia oceny filmu. TO NIE JEST FILM HISTORYCZNY, właśnie idzie w Canal + jako komedia sensacyjna i tak go trzeba traktować. Oparcie na faktach nie musi oznaczać 100% prawdy historycznej - taką rolę ma raczej dokument. I akurat wielkie hollywoodzkie produkcje "historyczne" z nominacjami i Oskarami też od tej prawdy historycznej są daleko. Tak jak daleko Ameryka leży od Europy.

zbig1964

Pokłosie nic nie przekłamuje

horenheb

Tak polskie chłopstwo miało na stanie Maschinengewehr 42 (MG42) w 1941 roku, a zwłaszcza ropę do podlewania stodółki.

ocenił(a) film na 7
zbig1964

Dzięki. Oczywiście zauważyłem napis "zainspirowany autentyczny wydarzeniami", ale - jak to w takich produkcjach bywa - nigdy nie wiadomo ile podłoża historycznego faktycznie w filmie zawarto. A na pyskówkę przemądrzałych małolatów nie reaguj po prostu. Pozdrawiam.

tarec

Dzięki pozdrawiam myślących.

ocenił(a) film na 7
zbig1964

Podstawowy problem jest taki, że akcja filmu to 1981 rok, a SW istniała od czerwca 1982...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones