Ostatnio miałem prawdziwą orgię doskonałych animacji dla mych oczu i mego umysłu! XDD W
kinie "Frankenweenie" i "ParaNorman" (dwa razy 10/10, nie dało się inaczej) no i nadrobiłem w
końcu "9", o której sobie przypadkowo przypomniałem. Cóż mogę powiedzieć... kolejne 10/10. Nie
dało się inaczej :).
Nie lubie klimatu "9" i Paranormana, na dodatek maja wg mnie slaba fabula. Zdecydowanie bardziej podobaly mi sie Tangled, How to train your dragon, Megamocny i Rodzinka Robinsonow.
Jezu... co za żałosny trolling O__o To tak, jakbyś ty powiedział: "Lubię czerwone Ferrari", a ja odpowiedział na to: "Eee tam, Ferrari jest do dupy, ja tam wolę lemoniadę"...
A co do fabuły... to, że jej nie rozumiesz, nie znaczy, że jest słaba. Z pewnością trochę przygnębiające, ciut straszne i lekko brutalne post-apo nie jest nawet w pobliżu bajek "disneja" i "drimłorksa". Jest o wiele, wiele lepsze, bo świeże i inteligentne a przede wszystkim wartościowsze. Bajki/baśnie powinny (nie wszystkie oczywiście, bo wtedy dziecko wyrośnie na Burtona :P) być trochę straszne. Dzieci lubią się bać w granicach zdrowego rozsądku. A jeśli szkrab będzie się tylko wychowywał na "oczojebnych" wszystkimi kolorami tęczy opowieściach Disneya, to wyrośnie na ćpuna wcinającego LSD na drugie śniadanie ;>.
PS. Skąd wiem, że jesteś totalnym trollem (i do tego żałosnym, trollować trzeba umieć)? Bo zero argumentów tłumaczących ocenę 1 (WTF?!?!?! O_o To co dostają u ciebie dzieła Uwe Bolla, czy kac wawa jakieś???) w twojej wypowiedzi... ogólnie brak w niej czegoś wartościowego. A najlepiej to idź na sanki i nie marnuj czasu sobie i innym.
Po pierwsze nie jestem trollem. Ocene 1 wystawilem dlatego, ze zaluje czasu, ktory poswiecilem na ogladniecie tego filmu. W filmie nie bylo kompletnie niczego zaskakujacego.
Mowisz, ze nie rozumiem fabuly... moze w takim razie mnie oswiecisz? Co bylo w niej takiego madrego i jaki byl przekaz tej animacji? Moze, ze nie wolno zostawiac przyjaciol (poznanych 2 minuty temu) w potrzebie? O kurcze, ale to odkrywcze. Teraz nic juz nie bedzie takie samo.
Mimo iz Paranorman jest slaby, posiada konkretne przeslanie dotyczace akceptowania innosci. Pomijam fakt, ze w bajce zostal przemycony gej, aby maluchy od najmlodszych lat sie z nimi oswajali, ale coz... widocznie czasy zmienily.
PS. Swoja ocene umotywowalem w innym watku: http://www.filmweb.pl/film/9-2009-240275/discussion/ten+film+na+pewno+nie+zas%C5 %82u%C5%BCy%C5%82+na+dziewi%C4%99%C4%87+%3AD,2014442
Jezeli taki z Ciebie detektyw, ze sprawdzasz jakie oceny wystawiam filmom, moglbys pofatygowac sie tez o przegladniecie pozostalych watkow.
Cytat za Wikipedią: "(...) LSD w wyniku rozpadu przestaje oddziaływać z komórkami, następuje nagły wzrost przewodnictwa – impulsy między neuronami są silniejsze, co prowadzi do wykorzystywania połączeń, które w normalnym stanie (bez nadmiaru neuroprzekaźnika) nie byłyby wykorzystane (...)".
LSD przez wielu jest uważane jako narzędzie rozwoju duchowego prowadzącego do głębszego pojmowania świata i z tych dwóch kategorii animacji o które się tu kłócicie to właśnie "9" jest zdecydowanie bliższe świadomości człowieka mającego doświadczenie z LSD niż takie "Tangled".
Zawsze wiedz o czym piszesz a nigdy nie wyjdziesz na idiotę.
Cóż, ja za idiotów postrzegam osoby mające zamiast mózgu wyszukiwarkę google, bądź wikipedię (dobrze, że chociaż znasz zasadę, że cytat trzeba umieścić w cudzysłowie i potrafisz posługiwać się wyszukiwarką). Ja, nad jałowe cytowanie, stawiam empiryczne doświadczanie. Twój argument (nie wiem nawet, czy można to rozstrzygać w kategoriach argumentu) jest inwalidą (od "Your argument is invalid", na wszelki wypadek piszę, gdybyś nie wiedział ;) ).
"Po pierwsze nie jestem trollem. Ocene 1 wystawilem dlatego, ze zaluje czasu, ktory poswiecilem na ogladniecie tego filmu. W filmie nie bylo kompletnie niczego zaskakujacego."
No, ja zazwyczaj biorę po d uwagę więcej czynników, np. poziom animacji, historię, atmosferę, scenografię, w przypadku animacji voice-acting, twisty fabularne... masę rzeczy, bo oceny mogą być krzywdzące i w trollowaty sposób zaniżać ocenę. Nic cię nie zaskoczyło? Od pierwszej minuty wiedziałeś jak to się wszystko zaczęło i jak skończy, tak? Gratuluję. Kolejny geniusz który "wiedział, że Willis jest duchem". Na twoim miejscu, mając taki szósty zmysł, nie marnowałbym czasu i oglądał same trailery, bo coś czuję, że twoje IQ rozszyfrowałoby każdy film na podstawie tych 2-3 minut :).
"Mowisz, ze nie rozumiem fabuly... moze w takim razie mnie oswiecisz? Co bylo w niej takiego madrego i jaki byl przekaz tej animacji? Moze, ze nie wolno zostawiac przyjaciol (poznanych 2 minuty temu) w potrzebie? O kurcze, ale to odkrywcze. Teraz nic juz nie bedzie takie samo."
[SPOILERY] No na pewno nie zostawia się jedynych prawdopodobnie żyjących istot, które są do ciebie podobne, które mówią i w tym zdewastowanym, post-apokaliptycznym świecie są pierwszymi bytami, które spotykasz po swoich "narodzinach". Tak, to było totalnie głupie ze strony tytułowego Dziewiątki, że ratował swojego brata, a gdybyś zrozumiał fabułę, to ratował tak naprawdę siebie, bo wszyscy byli częścią jednej duszy.[SPOLERY] Potłumaczył bym ci, ale musisz zadać konkretne pytania. I nie tak infantylne.
"Mimo iz Paranorman jest slaby, posiada konkretne przeslanie dotyczace akceptowania innosci. Pomijam fakt, ze w bajce zostal przemycony gej, aby maluchy od najmlodszych lat sie z nimi oswajali, ale coz... widocznie czasy zmienily."
Jak dla mnie ten gej był po prostu normalnym człowiekiem i ciekawym zabiegiem mającym na celu delikatne zacieranie bariery postawionej przez społeczeństwo w słowie "inność", bo tak naprawdę, to jest to normalność. Starożytni nie mieli z tym problemu, dopiero jak ciemnogród popostawiał sobie kościoły, wszystko się pozmieniało -__-". Dla mnie jednak ciekawsze było połączenie animacji poklatkowej z komputerową (czy nawet zrobienie animacji komputerowej tak, żeby wyglądła na poklatkową... nie wiem jak to wyglądało od strony technicznej/produkcji, ale efekt był świetny i miły dla oka), a już na pewno fabuła i stworzenie wartościowego horrorku dla dzieci (bo dzieci wbrew pozorom lubią się trochę bać i słuchać opowieści o duchach ;) ) bo mało jest takich produkcji (jedynie "Straszny Dom", "Gnijąca Panna Młoda", "Frankenweenie", "Wallece i Gromit: Kłątwa Królika"... i tyle? Zauważ, że każdy z tych filmów, był jakościowo i wartościowo z najwyższej półki).
"Jezeli taki z Ciebie detektyw, ze sprawdzasz jakie oceny wystawiam filmom, moglbys pofatygowac sie tez o przegladniecie pozostalych watkow."
Nie schlebiaj sobie ;). Kiedy sprawdzam ewentualne oceny innych filmów u kogoś, to po to, żeby podystkutować na poziomie o innych obrazach, które nam się podobały, lub nie podobały, ewentualnie u kogoś, kto wystawia ocenę 1 tak naprwadę nie dając żadnych konkretnych argumentów, bo chcę wiedzieć jak mam rozmawiać - jak ze zwykłym hejterem i trollem w normie intelektualnej, czy hejterem i trollem, który tylko nienawidzi i trolluje :).
Waracając do pana mikz'a:
"Cytat za Wikipedią: "(...) LSD w wyniku rozpadu przestaje oddziaływać z komórkami, następuje nagły wzrost przewodnictwa – impulsy między neuronami są silniejsze, co prowadzi do wykorzystywania połączeń, które w normalnym stanie (bez nadmiaru neuroprzekaźnika) nie byłyby wykorzystane (...)".
LSD przez wielu jest uważane jako narzędzie rozwoju duchowego prowadzącego do głębszego pojmowania świata i z tych dwóch kategorii animacji o które się tu kłócicie to właśnie "9" jest zdecydowanie bliższe świadomości człowieka mającego doświadczenie z LSD niż takie "Tangled"."
Podejrzewam, że nawet nie "ogarniasz" tego cytatu z wikipedii, a już na pewno nie rozumiesz ironii i cynizmu w charakterze których kwas lizergowy został przytoczony.