Zgadzam się z Tobą. Akcja nie jest umiejscowiona w czasie, nie wiadomo ile czasu minęło od przybycia 9 do zakończenia filmu, jak dla mnie to trwało bardzo krótko, ok. 1h, co w perspektywie czasu wcześniejszych wydarzeń, czyli ukrywania się lalek przed bestią jest naprawdę bardzo mało.
Denerwujące jest także że 9, który nie umial mowic stal sie herosem w kilka chwil -.-

o sokole oko wiele niedociągnięć masz racje nie zastanawialam sie nad tym dopiero teraz to zauwazyłam... a co to był za deszcz przeciez te lalki kurczą się w wodzie chyba no nie? :P a co było w tych kroplach ???

Co do heroizmu 9... Myślę, że można wytłumaczyć to umieszczeniem w lalkach części duszy naukowca - każda z postaci była inna, gdyż osiadała odmienny fragment duszy, a 9 otrzymała nie tyle odwagę (7) co empatię, współczucie i chęć niesienia pomocy innym - najbardziej niesprzyjającą przetrwaniu, gdyż najbardziej niewinną część natury ludzkiej - to co nazywamy tzw "dzieckiem", które każdy z nas w sobie ma :).

Haha, nie mogę. Człowieku, masz pretensje że "deszcz bakterii" nie został wyjaśniony w sposób naukowy, a nie zauważyłeś tego, że film jest o szmaciankach które mówią i mają duszę? :D

Co do reszty punktów:

1. Nieprawda. Jest scena, w której kapłan skreśla numerek 2. szmacianki, ale na tablicy widnieją już skreślone 3, 4 i 7. Kapłan ponadto mówi "Too many of us have already been lost."

2. No tu się ciężko spierać, może tylko to, że numer 7 był wojownikiem, reszta nie umiała walczyć.

3. Maszyna nadal miała emblemat.

4. n/a

5. n/a

ale nie zauwazyles ze te szmacianki to roboty ktore zostaly skonstruowane? jedyne co faktycznie pozostaje watpliwe to te ich dusze ale nie wiemy czy w filmie dusza nie jest swego rodzaju przenosnia pod ktora kryje sie co innego.
a po twojej odpowiedzi na moja pierwsza watpliwosc wnioskuje ze wcale filmu nie ogladales bo bys nie pisal takich bzdur...przeciez 3 4 i 7 razem z 9 przezywaja do konca filmu!

ja pretensji nie mam a co znaczy ,,Too many of us have already been lost'' bo ja sie ucze niemca :( che ale ma racje ze numerki byly skreslone, jesli juz ktos nie ogladal do konca to chyba tylko ty. kiedy 1 zakreslal 2 to 7 3 i 4 byly zakreslone... buuu, 2 ledwo sie pojawil i juz po chwili dead

hellooo no i co ze byly zakreslone skoro zyly i to do konca filmu.

"hellooo" (pedale) nie potrafisz zrozumiec ze 1 i reszta byli przekonani ze 3 4 i 7 nie zyja bo zlapala ich maszyna. to daje ci odpowiedz czemu byli skresleni, najwidoczniej albo sie od tej maszyny w jakis nie wyjasniony sposob sie uwolnily. po za tym film ma wiele nie dociagniec fabularnch, ale poprostu moze tak mialo byc, moze edzie kolejna czesc... a animacje uwazam za mistrzowska, mam juz dosyc tych kolorowych, pseudo rozsmieszajacych "ice age","shrek" itd. 9 z pewnoscia nie nalezy do rodziny tych pozostalych animacji.

a Ty puszko nie potrafisz zrozumiec ze nie o to chodzi? przeczytaj punkt pierwszy mojego pierwszego wpisu. nie ma tam ani slowa o czym szmacianki mysla czy nie mysla tylko stwierdzenie faktu ze 2 byl pierwsza ofiara sposord nich. potrafisz to zakwestionowac zapuszkowany lbie?

Cyba jednak się mylisz, "2" nie był pierwszą ofirą. Przypomnij se końcówkę filmu, gdzie pojawia się 5 duszyczek. W trakcie filmu bestia dorwała 3

Pozdro.

1,2,5,6,8 czyli w sumie 5. wszyscy wyzioneli ducha w trakcie filmu.

Odpowiedziami na wszystkie pytania jest to iż to jest film SF w którym główne role grają lalki mimo wsio 9/10

Każda lalka była symbolem innej części duszy a więc innego usposobienia - może tak? Można się domyślać i gdybać jeśli się chce więc bezdyskusyjne "9" wg. mnie miałoby niższą ocenę. Toż dyskusja jest podstawą do odkrycia bardzo dobroci czy rewelacji. Arcydzieł nie trzeba odkrywać :)

*bezdyskusyjnie - jeśli na temat filmu nie byłoby dyskusji mających na celu wyjaśnienie czegoś.

chmmm ten film kazdy interpretuje innaczej!!
widzę to!

kiedy mówiłam że 2 3 i 7 były skreślone na kalendarzu, nie miałam na myśli, że nie żyją. to 1 tak uważał, że bez niego nie przezyją.
buuu nie(ch) żyje 2!!

ale na poczatku chodzilo o punkt 1 mojego wpisu czyli ze 2 byl pierwsza ofiara bestii a w mi tu zaczeliscie wyjezdzac z jakims kalendarzem zakreslonym czy cos:D co myslal 1 to jego sprawa ale fakt pozostaje faktem ze nikogo wczesniej bestia nie dopadla:P

No dobra, nie dopadła bo jest leniwa i nieudolna. Ale 1, 2, 5, 6 i 8 myśleli, że dopadła 3, 4 i 7 to się chyba mieli prawo bać tego kota, nie? ;>

skoro tak mysleli to dlaczego udali sie do 3 i 4 po pomoc gdy katedra poszla z dymem? a gdy pierszy raz pojawia sie 7 to z tego co mnie pamiec nie myli 5 zawolal do niej:" wrocilas!" albo "wreszcie wrocilas" -jakos tak wiec z tego i jeszcze kilku przeslanek wynikalo ze nie uwazali 7 za trupa tylko za samotnika ktory chadza wlasnymi drogami.

Zwróć uwagę, że to 1 skreślał numerki. On uważał, że jeśli ktoś wyjdzie do Pustki to jest po nim i należy o nim zapomnieć, bo jemu się sprzeciwił (czy też pokazał, że można inaczej, a on sam się tego bał...).
Ona może wybrałą swoją ścieżkę, więc 1 ją skreślił.

Mnie się wydaje, że bestia nie dopadła ich wcale nie dlatego, że była nieudolna czy leniwa. Raczej dlatego, że co ona miała z nimi zrobić? Zjeść?
Dopiero główna maszyna miała możliwość pochłaniania dusz. Dlatego 2 siedział w klatce, kiedy 9 i 5 po niego przyszli.
Bliźniaki i 7 po prostu może uciekli.
Zdaje mi się, że zadaniem kotka było po prostu szukanie i zbieranie numerków do klatki do późniejszego wykorzystania.

No wlasnie nie wiadomo jak dlugo szmacianki sie ukrywaly, a wiec nie pisz, ze "polowala na nich tak dlugo", bo tego nie wiemy. Ja bym obstawiala, ze wlasnie wcale nie dlugo. Cala ta apokalipse odebralam w ten sposob, ze maszyny najpierw pokonaly ludzi, a pozniej z jakiegos powodu same przestaly dzialac, nie wiadomo z jakiego. I szczerze mowiac ja sie nad tym nie zastanawialam, jak rowniez nad tym skad bestia bierze energie. Poprostu spojrzalam na ten film z innej strony. Zreszta moze nawet sie troszke zgodze z Toba, ale nie sa to jakies razace bledy, a mozna je zrzucic na karb tego, ze tworcom chodzilo o ujecie czegos innego, malym kosztem loigiki. Kino zna gorsze przypadki:).

Dla mnie ten film jest dobry. 7/10. 1 punkt odebralam za zakonczenie, moim zdaniem beznadziejene, tak jakby tworcy nie mieli na to zakonczenie pomyslu i zrobili takie na odpierdziel. Ale nie bede sie tu rozwodzic, bo moze bedzie to czytal ktos kto jeszcze nie widzial filmu.

Pozdrawiam.

elo chcialbym tez cos dodac od siebie do tej dyskusji, a mianowice co do czasu ukrywania sie kukielek przed "bestia". w jednej ze scen numer 1 gdy kloci sie z numerem 9 mowi:"I,who kept everyone safe all these years". to zdanie rozwiewa wszelkie watpliwosci i wyjasnia ze ukrywali sie przez kilka lat...
swietny film!! !! pozdrawiam wszystkich!! !!

Tak samo dwójka podobnie mówi do 9tki kiedy się spotkali po raz pierwszy... mówi coś takiego: "wreszcie, a już zaczynałem tracić nadzieję, że już nikt nie pozostał" - znaczyłoby to, że długo poszukiwał tych innych... ale możemy się umówić, że docelowo naukowiec stworzył 9cioro szmacianek ;) ... Też mi się wydaje, że ukrywali się przez wiele lat, ale ... i znowu jakaś "dziura" w scenariuszu...
Czy zwróciliście uwagę na ciało naukowca? Po wielu latach przecież powinien zostać tylko jego szkielet, a pod koniec filmu kiedy "The One", czyli numer 9ty wraca do źródła przecież widzi ciało naukowca ... zupełnie prawie nie tknięte - nie rozłożone! hmmm nie pasuje mi to ;)

Długo raczej nie. Na początku, gdy '9' schodzi na dół mija samochód z martwymi matką i dzieckiem. Na szkielety nie wyglądali, chociaż samochód lekko szrotowaty był. Konstruktor chyba też był "w miarę świeży".

konstruktor zmarł właściwie w momencie urodzin 9. najwyżej kilka godzin różnicy.

Chyba jednak zmarł od razu oddając ostatnią część duszy. Tak sądzę.

Też tak sądzę, w filmie widać, jak opadł na krzesło zaraz po oddaniu duszy Dziewiątce.

Swoją drogą ciekawi mnie, jak to było z tym oddawaniem duszy szmaciankom. 9 budzi się zapewne tuż po odzyskaniu swojej duszy (czyli po śmierci konstruktora), z tego wynika, że pozostałe lalki były tworzone, kiedy konstruktor jeszcze żył. Nie mógł więc im powiedzieć, po co je stworzył i czego dokładnie od nich wymaga?
Albo coś mi umknęło w czasie oglądanie filmu, albo widzę drobny błąd w fabule :)

Przesadzasz... Wyjaśnij mi naukowo jak to możliwe, że laki gadają i mają duszę :)

Ode mnie leci 9/10

"skoro tak mysleli to dlaczego udali sie do 3 i 4 po pomoc gdy katedra poszla z dymem?"

Bo były z nimi kukiełki które widziały, że bliźniacy żyją. Z wypowiedzi 1 jasno wynika, że uważali ich za e martwych. Może wyszli z założenia, że skoro opuścili grupę to musieli umrzeć.


"Długo raczej nie. Na początku, gdy '9' schodzi na dół mija samochód z martwymi matką i dzieckiem. Na szkielety nie wyglądali, chociaż samochód lekko szrotowaty był. Konstruktor chyba też był "w miarę świeży"."

Po wojnie z maszynami na ziemi nie zostało nic co z ciałą mogło zrobić szkielet ;-)


Co do końcówki to krótkometrażowy też miał taką. Taki pozorny happy end, niestety sam zabieg im nie wyszedł i zakończenie jest najgorsza strona filmu.

ale nie chodzi o dokladne wyjasnienie... byl sobie naukowiec ktory znalazl technologie do ozywiania materii nieozywionej i juz. takie wyjasnienie mi wystarczy nie potrzebuje dokladnej recenzji co i jak. gdyby w podobny sposob wyjasnili ten deszcz to tez bym sie nie czepial np. uwolnone dusze emitowaly promieniowanie dzieki ktoremu nastepowala reakcja syntezy biomasy :DDD wiem ze idiotyczne ale to tylko taki przyklad.

2.dusza = osobowość = charakter = jeden jest tchórzem , inny wojownikiem
4.talizman działał jak bezpiecznik , NIE ma = nie działa , JEST = działa
5. zadaj to pytanie twórcy...
6.to nazywa się FANTASTYKA ... jak szukasz naukowych wyjaśnień to włącz sobie DISCOVERY CHANELL , czy film z działu DOKUMENTY.

Bez urazy ale Twoje uwagi są jak najbardziej trafione ,ale nie przy tego typu filmach.

P.S.Jak chcesz obejrzeć sobie katastroficzny film z masą absurdów to obejrzyj 2012, o niespójnościach możnaby napisać książkę - ale po co ...


Jak dla mnie film 9/10 . Polecam wszystkim dorosłym dzieciom :)

2012 obejrzalem juz jakis czas temu. gniot do kwadratu.nawet efekty specjalne po kilkunastu minutach staja sie nudne i monotonne. masz racje,mozna by bylo o niespojnosci napisac ksiazke BA! nawet encyklopedie:D

mi się w 2012 podobał moment z metrem-lecą tym samolotem dosłownie pod ziemią całe garści ludzi wpadają w tą wielką dziurę w ziemi, lecą, lecą, i coś tam jeszcze widzą, a tu nagle... Metro im przed nosem przelatuje, dosłownie wyskakuje z ziemi!) to był zajefajny moment... ^^

Iluminat, podzielam chyba Twoje zdanie. Chociaż, wydaje mi się, że dyskusja poszła nie w tą stronę co powinna.
Nie chodzi o jakieś naukowe wyjaśnienia, czy nawet logiczne. To jest film, obraz. Właściwie w żadnym nie powinniśmy się tego dopatrywać. Niektóre wątki zwyczajnie nie trzymają się kupy. Jakby nas zapraszały na szampana i winogrona, a dostaliśmy wódkę i ogórki. Ok - przy jednym i drugim można się przecież bawić.
Bestia - szmacianki traktują ją jak coś ostatecznego, nie do pokonania. Właściwie nie myślały nawet o tym że można z nią walczyć. I nagle 7, ni z tego ni z owego, z palcem w d... ucina jej głowę. Rozczarowanie.
Końcówka totalnie bezsensowna; pięciu zginęło, reszta przeżyła, dobra jest. Bierzemy pięciu. Powinno wystarczyć do odtworzenia życia. Podczas gdy przez cały film wszystko wskazywało na to, że wszystkie szmacianki zostały po to stworzone. Chyba że bliźniaki miały ich oświecić, 7 obronić, a 9 poprowadzić do zwycięstwa. Ale to do mnie nie trafia, bo wszytko co wydarzyło się wcześniej przygotowuje nas na coś innego.
No i do bólu piłowany motyw 1 - tego, który w nic nie wierzy, i się ciągle chowa.
Ale ogólnie na plus. Za klimat, wykonanie, emocje. Mógłby trwać z kwadrans dłużej. Może nie sprawiałby wtedy takiego filmu na szybko.

film całkiem fajny ale przyznaje racje przedmówcom że zakończenie im nie wyszło ... w czasie kiedy 9 wrócił do "pierwszej sali" i obejrzał ostatnie pożegnanie i wskazówki swojego stwórcy myślałem że po prostu wpadł on na pomysł jak sprawić by Maszyna z bezwzględnej stała się ludzka - poprzez oddanie jej swojej duszy - a szmaciane laleczki są tylko jej nośnikiem ... ale masz ci los woleli z fragmentu duszy stworzyć życie ;)

Nieźle Reks, bez trudu wymyśliłeś lepsze zakończenie od filmowego :) .

Dokładnie tak samo pomyślałem. Że wszystkie laleczki "oddadzą się" maszynie i wtedy Ona będzie mieć duszę... Ogólnie moim zdaniem film średni. Super animacja, to na pewno, ale fabuła pozostawia wiele do życzenia. Wiele niedociągnięć, banałów. Teksty są czasem wręcz śmieszne gdy maja być dramatyczne. Pseudo-bohaterskie zachowanie w niekórych momentach... Żenujące...

Też byłem pewien że lalki oddadzą się żeby maszyna zdobyła życie i odbudowała jakoś ten świat, ale potem się skapnąłem że 3 i 4 zginęli na zawsze bo wtedy bestia nie miała tego dynksu.

Choć z drugiej strony tylko 5/9 duszy poszło do nieba...

Niemniej jednak jestem trochę zawiedziony długością filmu - 8/10.

Ciekawe i warte rozważenia ;) Fakt ... zakończenie lepsze niż filmowe... łebsko wymyślone :>

człowieku , o ci chodzi ?przeciez to tylko bajka!! jak chcesz jakichs naukowych wyjasnien i "dociagniec" ze wszystkich stron to nastepnym razem idz na film dokumentalny , a nie na bajke !! mowcie co chcecie , mi sie podobało :) 10/10 !!

dobra...polozylem sie na podlodze zrownujac sie z waszym poziomem i moge wam wyjasnic o co mi cho. nie wymienilem tych punktow abyscie wy pseudoeksperci mi je wyjasniali<LOL> co niestety poszlo w tym kierunku. tylko pierwotnym celem tego wpisu bylo zwrocenie uwagi na to jakie kwestie powinny byc w tej animacji poszerzone aby calosc prezentowala sie bardziej spojnie logicznie itp.itd. bjs. kgb. no i co? czy teraz jakis wasz obwod reweberacyjny utworzyl nowe synapsy?:P

Nie trzeba nic poszerzac, wszystko co mialo byc wyjasnione zostalo wyjasnione. To na czym tworcy sie nie skupiali zostalo pominiete i nie powinno sie brac tego pod uwage przy interpretacji filmu. Proste. Zamiast rozkladac dzielo na czesci pierwsze skup sie lepiej na problemach ktore poruszaja TWORCY a nie zawracaj glowy ludziom twoimi pseudo-bystrymi pierdolami.

A dlaczego nie ma zawracać głowy? Przecież to dyskusja - każdy ma prawo do tego, aby tę animację rozłożyć na czynniki pierwsze, albo jej nie rozkładać. Nie można nikomu tego zabronić. Mi przynajmniej nie zawrócił głowy, a przyczynił się do lepszego zrozumienia tej bajki. To tak jakby nie wiem... zakaz interpretacji Biblii, bo to słowo Boże?, a popatrz ilu ludzi interpretuje sobie to dzieło z własnego punktu widzenia. Bóg nigdzie nie napisał, że nie można inaczej odczytywać jego słów - tylko fanatycy twierdzą, że nie można, a i tak interpretują sobie Biblię jak im się podoba... Dobra. Zresztą mniejsza o Biblię, bo zaraz mi się na głowę posypią pioruny i gromy.
Dałeś 10/10 to się ciesz - bajka jest fajna co nie zmienia faktu, że pewne braki w fabule są i ja (osobiście) chicałbym, żeby je wyjaśniono w miarę możliwości ;P

to tak jakby się uczepić Harrego Pottera że są w nim czary, które w rzeczywistym świecie nie istnieja.... jak oglądasz wszystkie filmy doszukując się tylko niedociągnięć i absurdów to znaczy że żaden film nie jest dla Ciebei frajdą podczas oglądania... :/

Pozdrawiam i życzę większego dystansu do innych filmów,a nie tylko naukowego doszukiwania się błędów...

1. Słabą dedukcją i spostrzegawczością się cechujesz kolego. Od końca wojny nie minęło wcale kilka lat ani miesięcy. Ten czas jest określony przez reżysera w bardzo zgrabny sposób na początku filmu, kiedy to 9 znajduje w samochodzie ciało kobiety z dzieckiem. Nie są one rozłożone i nie wyglądają źle co może oznaczać, że minęło może parę tygodni. Poza tym trudno żeby naukowiec zaczął tworzyć laleczki w cieniu zagłady i nagle po kilku miesiącach mu się przypomniało, że musi zrobić jeszcze jedną.
2. Jeżeli nie minęło raptem kilka tygodni to może nikt wcześniej się nie zdecydował z nią walczyć. 7 robi to dopiero gdy zagrożone jest życie innej lalki.
3. Być może bestia została później uruchomiona, a jako że minęło kilka tygodni to jeszcze działała.
4.Być może to źródło zasilania zostało zniszczone w czasie wojny.
5. Co jest logiczne, a co nie to już sprawa scenarzysty i reżysera. To nie jest film osadzony w świecie rzeczywistym, mogli sobie napisać co chcieli i logika nie ma nic do rzeczy.
6. A we władcy pierścieni nie wyjaśniono jak można hodować orki i gobliny z jakiś kokonów. To tylko fikcja i to daleko nierzeczywista.

W drugim punkcie miało być "Jeżeli minęło raptem...". Niechcący tam "nie" wścibiłem.

oh moj wielki mistrzu dedukcji! bije poklony przed Twym wielkim intelektem!
1.a jak ciala mialy sie rozlozyc jesli nie mial ich kto rozlozyc? do tego tzeba bakterii a trudno o nie w swiecie gdzie nie ma zycia...nie wspominajac juz ze 1 w pewnym momencie sam powiedzial ze "chronilem ich przez tyle lat"
2.haha po prostu no comment
3.bez sensu. patrz punkt 1
4. to by znaczylo ze maszyna przegrala wojne a wiemy ze wygrala wiec Twoje przypuszczenie jest bezsensowne
5. LOL no wlasnie nie mogli. science fiction od parodii rozni to ze w jednym istnieje logika w drugim nie.przyczyna skutek. science fiction to gatunek filmowy w ktoym logika jest szczegolnie wazna aby miala racje istnienia.
6. WP to film fantazy o geniuszu spostrzegawczosci wiec nie wiem co ma piernik do wiatraka. w WP wyjasnienie jest bardzo proste: czary. niestety w sf czary odpadaja z oczywistych wzgledow.

Może i nie miało, więc mimo wszystko pozostaje inny argument. Naukowiec stworzył 8 laleczek i nie żył by przez kilka lat, a nawet kilka tygodni w świecie bez innych ludzi ponieważ by normalnie nie przeżył. Musiał stworzyć 9 krótko po innych laleczkach. Zakładanie, że minęło kilka lat jest bezsensowne. A tak poza tym to może nie jestem biologiem, ale nie wierze, że w świecie bez bakterii i robactwa, zwłoki mogłyby istnieć w normalnym kształcie. Przede wszystkim wyschłyby na wiór, a te były całkiem jędrne.

A poza tym, tym co zabiło całe życie był gaz. Zakładając, że nie unicestwiał on od razu tylko z czasem, to zakażeni ludzie mieli czas źródło zasilania, a potem umrzeć.