Świetny pomysł na wykorzystanie starego filmu by wyrazić nowe treści.
Bałem się, że kontynuacja nie będzie miała tej dziecięcej niewinności,
spontaniczności. Bałem się, że 18-letni Tomek sztucznie wypadnie i widać
będzie, że został wyreżyserowany. W pierwszych ujęciach trochę
nienaturalnie idzie, ale na szczęście Marcel mnie zaskoczył i wybrnął
obrotną ręką nie otwierając nawet mu ust i posługując się starym
materiałem.
Trochę mam problem z oceną - w końcu nowego filmu mamy tu raptem kilka ujęć
i półminutowe zakończenie.
Jednak całości nie można niczego zarzucić.
Warto... chyba, że niedawno ktoś widział "Wszystko może się przytrafić".
Oglądałem urywkami starszą wersje na youtube, oraz dzisiaj tą nowszą.
Poza dosłownie kilkoma ujęciami dla mnie był to ten sam film w nowym, lepszym opakowaniu. Cieszę się że reżyser odświeżył starszą wersję dzięki czemu dane było mi zobaczyć ten film.
a dla mnie to jest żenada,że TAKI dokumentalista odwala coś takiego, moim zdaniem do 'nowszej wersji' nie zostało dodane NIC istotnego. oglądałam te filmy w kolejności powstawania, z tygodniowy odstępem ... i myślałam że wyjdę...DLA MNIE TO JEST ŻENADA...przemontować na nowo, dokręcić pare pokręceń głową...nic więcej! gratuluje montarzystce że podjęła się takiego karkołomnego zadania...ale nawet ona cudów tu nie mogła zdziałać bo nie było z czego!
Szczerze powiedziawszy ja także odczuwam pewien niesmak jeśli chodzi o tą kontynuacje. Miałem głęboką nadzieje zobaczyc cos nowego, tym bardziej, ze reżyser miał ku temu okazje. Mógł to rozegrać na naprawdę wiele ciekawych sposobów.