Przykro mi, ale Kod nieśmiertelności jest oparty na innym pomyśle (bohater nie cofa się w czasie, tylko jego umysł jest przenoszony do ciała innego człowieka w przeszłości na godzinę), choć mającym cechy wspólne. Filmem, który rozgrywał ten sam schemat, choć zupełnie od innej strony (humorystycznie), jest "Dzień świstaka". Najbardziej podobny wstecznie jest jeden z odcinków "Z archiwum X", gdzie Mulder budzi się co rano na przeciekającym łóżku wodnym. Pozdrawiam