Myślę że to w dużej mierze zasługa Nasfetera. Ten reżyser potrafił dotrzeć do dzieci i spowodować że grali zupełnie naturalnie, a co za tym idzie genialnie! To widać dokładnie w innych jego filmach (Kolorowe pończochy. Małe dramaty. Ten okrutny, nikczemny chłopak) przecież tak grają "dzieci z podwórka" a grają tak że niech się Macaulay Culkin schowa ( no może troszkę przesadziłem;)). dlaczego nie zostali aktorami? Cóż Gołębiewski w sumie dziś jest ale najlepsze czasy stracił pod budką z piwem. Dymek nie miał tyle szczęścia Popadł w chorobę alkoholową, stracił wszystko co miał, nie mógł pracować. Skończył jako bezdomny w końcu umarł. Mosior grał tylko jako dziecko. Dziś nie wiem czym się zajmuje ale ma profil na NK i często też pisze dla FW. Tylko Łobodziński jest dość luźno związany z branżą.

tak, to prawda Arcydzielo. Mam teraz w Fina cykl filmow Nasfetera i widownia jest zachwycona:::))