Będę pierwszy który skomentuje ten film, w zasadzie jeśli chodzi o anime, to jestem dość kiepski, obejrzałem tylko kilka, tylko dwa w całości i jeden film, który już był z górnej półki czyli "Spirited Away: W krainie Bogów". Więc nie aż tak się na anime nie znam.

Jeśli chodzi o sam film, początek, który jest przypomnieniem serialu, jest ....kiepski.
Trwa około 30 minut ! Początkowo myślałem, że to jakieś fejkowy link. Kuroyukihime przypomina wszystko co było w serialu, w zasadzie do momentu poznania czerwonego króla i jej misji.

Jeśli chodzi o film, to nie ma różnicy graficznej między serialem a filmem, to samo tyczy się muzyki.

Jeśli chodzi o fabułę, to czegoś w niej zabrakło, chyba poprostu czasu, ma się wrażenie, że akt 1 i akt 2 przemijają bardzo szybko. Bohaterowie za szybko dochodzą do tego co i jak. Ale akt 3, to pomijać, nagły zlot królów jak i zbyt szybką ostatnią walkę, był bardzo dobry. Co rekompensuje akt 2 który powinien być znacznie dłuższy.

A jeśli chodzi o mnie, to ciężko mi się było połapać, wiem że są jeszcze gry (których nie znam, chyba że jest też manga), ale kilka bohaterek pojawiło się od tak. Przez co ciężko było mi się połapać. Zaskoczył mnie powrót tej dziewczyny która miała wodny awatar, ale wyglądało to tak jakby od zawsze była w grupie. A jestem tylko amatorem serialu.

Moim zdaniem fakt, że autorzy aż 30 minut poświęcili na przypomnienie fabuły serialu, sprawił, że musiano okroić akt 1 i akt 2 (albo poprostu, oszczędzano na robieniu animacji).
Brakowało mi w akcie 1 i 2 tajemniczości, od razu było wiadomo co jest co, szkoda, bo naprawdę wątek ciekawy.

Jednak mimo to, film mi się podobał, choć nie trwa 120 minut tylko 90.
W porównaniu do serialu, mógłbym rzec, że poziom porównywalnie do wątku misji czerwonej królowej.

Jak dla mnie 7/10.
Choć mogło być znacznie lepiej.
Ale i tak w sumie byłem mile zaskoczony, bałem się, że film będzie na tym samym poziomie co druga połowa serialu.