racja film nędznie nakręcony ma gupi scenariusz że jeden jak nic.
Dobrze. To już sobie ponarzekaliśmy a teraz idziemy obejrzeć ten film i nauczymy się używać dużych liter, przecinków i kropek.

to przykre co piszesz bo film jest prawidzy, a nie o jakims wymyslonym świecie który się ogląda aby sie dowartościować. Moim zdaniem film zasługuje na oscara!

Zgadzam się, że film jest prawdziwy i to jego duży atut. Nie wszyscy potrafią to docenić, ale to inna sprawa. Może Oscar to za dużo powiedziane, ale na tle ostatnich produkcji film prezentuje się dobrze. Bardzo fajna gra aktorska, szczególnie że brakuje wielkich nazwisk, fajnie będzie śledzić postępy aktorskie Hugh Dancego i Rose Byrne. Scenariusz może miejscami wpada w schematy, ale zakończenie już nie i za to wielkie dzięki...Jednym słowem polecam!

Jest o prawdziwej historii jeżeli już!!
Ogólnie film się dobrze ogląda i główny aktor bardzo dobrze zagrał.

nie ma znanych aktorów? Przepraszam, ale oboje Hugh i Rose są bardzo znani, wystarczy spojrzeć na ich filmografię, a po drugie nie mierzy się filmu tylko dlatego, że gra tam ktoś kogo nie znasz!

warto obejrzeć ten film, jest bardzo szczery i pokazuje jak zachowują się ludzie; w aspekcie kłamstwa, gry uczuć, przecież 'normalnym' ludziom jest ciężko zrozumieć - co miała na myśli druga osoba? aluzja czy przypadkowe słowa, a może głupota? kompleksy? zazdrość? ukrywanie wad? sztuka uwodzenia? sztuczne towarzystwo i przyjaźnie w pracy. taka jest prawda codziennego życia, a co by było gdyby każdy miał zespół Aspergera? idealny świat czy ubogi? nudny? bez wyobraźni?

Dziwne, ale z mojej wypowiedzi nie wynika, że cenię film przez pryzmat znanych nazwisk...a wielcy i znani aktorzy to aktorzy bardziej popularni od grających w tym filmie...wszystko w temacie...

eee tam ... do czterech liter ten film jest , szczerze mówiąc to nie wiem
czy to dramat czy komedia czy coś innego bo jest tak pogmatwany i ma taki
głupi scenariusz(ja bym lepszy napisał) że zastanawiam się czy mam się
śmiać czy może płakać ?

W takim razie czekam na Twój scenariusz z niecierpliwością, jakbyś mógł się jeszcze nim pochwalić na filmwebie to byłabym wdzięczna.

Również chętnie przeczytam Twój scenariusz. Pozwól, że inni ocenią czy jest lepszy. Moim zdaniem Hugh Dancy stworzył niesamowitą i wiarygodną kreację osoby z zespołem Aspergera. Nie tylko scenariusz składa się na całokształt filmu. Z czystym sumieniem oceniam film na 8/10.

Jak za taki film dajecie 8/10 to na ile filmy o tej samej tematyce wyceniacie "Max i Mary"?Bo wtedy powinien mieć z 12.A "Śniegowe ciasteczko"?
Moim zdaniem krzyżówka ckliwego melodramatu i filmu o ZA to bardzo zły pomysł.
Dla mnie ten film to produkcja na zamówienie na fali mody o ZA.
Adam z filmu o tym samym tytule raczej nie jest aspergerowcem,wiem co mówię bo mam bliską znajomą z ZA i poczucie humoru to ona akurat ma.
Jakoś dziwnie ciężko mi uwierzyć że tak atrakcyjna kobieta wybiera sobie Adama na Faceta, a do tego w filmie jest to pokazane mało wiarygodnie.
Plusem filmu jest adekwatne pokazanie tego jak aspergerowcy mają problemy z odczytywaniem uczuć innych, tak na prawdę nie mają problemów bo mają to gdzieś.
Seksualność aspergerowców to dopiero jest temat na film,może się doczekamy, też czekam na scenariusze:-)

Aspergerowcy są różni, ponieważ spektrum zaburzeń autystycznych jest bardzo szerokie i nie wszyscy muszą spełniać wszystkie kryteria. Znam ludzi z ZA, którzy funkcjonują zarówno lepiej jak i gorzej od Adama.

Jasne, każdy z nas może mieć coś z aspergerowca, to trochę tak jak z czytaniem "Schizofrenii" Kępińskiego, można u siebie znaleźć wiele pojedynczych symptomów ale schizofrenia to nie jest (przynajmniej u mnie:-).

To prowokacja po co odpisujecie i ciagniecie ta rozmowe. Ktos sobie robi zarty a wy odpisujecie ... jak muchy zlapane w pajeczej sieci ha ha ha.

Też się złapałeś,ha-ha-ha!Ja muszka ale pajączek najedzony, więc poczekasz na swoją kolej.

Moim zdaniem film jest bardzo dobry, prawdziwy i poruszający. Po pierwsze, nie wydaje mi się, żeby brak bardziej znanych aktorów był dobrym argumentem przy krytykowaniu. Jeśli komuś zależy na konkretnej osobie, to niech ogląda filmy, w których się ona pojawia. Przedmiotem krytyki jeśli już powinny być kreacje stworzone przez tych konkretnych występujących aktorów, a według mnie spisali się dobrze. Po drugie uważam, że świetnie zostały ukazane dylematy i uczuciowe rozterki bohaterów. Zarówno zmagania Adama, by jakoś dostosować się do reguł rządzących światem i odnaleźć się w rzeczywistości, która dla osoby z ZA musi być dość przerażająca i niejasna, jak i cała gama emocji Beth, od głębokiej miłości aż do silnego gniewu, czy nawet nienawiści. Poza tym, ktoś wcześniej napisał, dlaczego tak atrakcyjna kobieta miałaby związać się z kimś takim jak Adam. Mnie się wydaje, że jest to dosyć prawdopodobne, dużą rolę może odgrywać silnie zakorzeniona u kobiet chęć opieki nad innymi.

Ostatecznie 7/10.

jak dla mnie hugh i Rose są znani...