wystawili mu tym filmem pomnik tak samo jak braciom de Witte. Za pieniądze które w Hollywood by starczyły najwyżej na waciki tutaj mamy sceny zapierające dech w piersi ( niech się chińczyki schowają ) . Trochę denerwujące są skróty jeśli chodzi o taktykę ale inaczej film musiał by trwać 14 godzin.Znakomite role - wzystkie - nie ma się do kogo przyczepić choć Dance gra króla anglii jak skrzyżowanie Tywina z nie wiem kim.
Zgadzam sie w 100%. Świetny film. Szkoda że my nie umiemy tak w filmy jak oni...