i [ dla mnie ] jeden z najlepszych motywów muzycznych w filmach. Plus niezła Alabama Cugowskiego. Film przeciętny [może trochę poniżej]
Zgadzam sie ze stwierdzeniem,ze kompozycja instrumentalna R.Lipko
z przepiekna wokaliza Urszuli to dzielo wybitne,ktore obecnie moglo by
byc ozdoba wielu filmow. Szkoda,ze ten motyw muzyczny zostal zapomniany.
"Temat Bozeny i tez piekny "Wielki odlot", sa perelkami zdobiacymi ten
smutny film.
Pozostaje mi się tylko zgodzić. Przyznam szczerze,że zapomniałem o tym filmie. Pamiętam,że wyszedłem z kina mocno poruszony, dzisiaj po latach obejrzałem go po raz drugi, trafiłem na ten film przypadkowo przeglądając serwis You Tube. ,,Wielki odlot " to piosenka, która rozpoczynała jedną z winylowych płyt Urszuli, która niestety mi zaginęła. ,,Temat Bożeny" zamykał całą płytę.
A całość spina powiązanie tragicznego losu filmowej Bożeny i dramatycznego później życia nieżyjącej już i zjawiskowej Marii Probosz Aktorki , którą reżyserzy zaszufladkowali jako amantkę, niesłusznie. Zawsze miałem wrażenie,że jest bardziej utalentowana np. od Jandy w aktorskim rzemiośle.
Czy od Jandy to nie wiem, ale rzeczywiście niemal zawsze obsadzano MP w rolach głupich blondynek, z głównym zadaniem - pokazanie ciała (fakt - świetnego).
I trzeba przyznać, że te role grała zawsze przekonująco.