filmu. Nic dziwnego, że zrobił klapę. Jest po prostu nudny jak flaki z olejem. Przynajmniej ta wersja
reżyserska.
Zgadzam się z kolegą. Nudy i jeszcze raz nudy. Film zakłamany historycznie i nakręcony jakby istotą wyprawy aleksandra było ucztowanie i hulanka. Moim zdaniem wątek "miłosny" aleksandra i jego dwóch kochanków naciągany i żałosny. Bitwa pod Gaugamelą ratuję trochę film, fajnie nakręcona całkiem realistycznie i niezbyt(w porównaniu do reszty filmu) zakłamana historycznie. Bitwa nad Hydaspesem nakręcona bardzo dobrze, szczególnie szarża słoni. Niestety baaardzo zakłamana historycznie. W rzeczywistości bitwa wyglądało zupełnie inaczej, aleksander w świetny sposób pokonał armię tam króla Porusa świetnymi manewrami kawalerii i bez większych strat. Nie była to jak w filmie przedstawiona krwawa jatka w której macedończycy prawie przegrali. Poza dwoma bitwami film niesamowicie nudny, nic się nie dzieję. niepolecam