tak można by w skrócie opisać ten film. Interesuje mnie problematyka wojny w Czeczeni, nie mam awersji do kina europejskiego, ale ten film to było dla mnie za dużo. Usnąłem po 30 minutach, wstałem zacząłem oglądać dalej i stwierdziłem że bez kawy nie dam rady, w trzech podejściach udało mi się skończyć ten film. Ale refleksja na koniec jest taka że nie warto było się męczyć.
p.s
i nie chodzi tylko o formę ten film i w sferze treści nie za wiele wnosi.
Odpowiadam po prawie 6 latach , i niestety muszę potwierdzić twoje uwagi . Czego babuszka szukała w jednostce , co chciała uzyskać ? Domyślam się , że miał być to film antywojenny , babcia miała skojarzyć się żołnierzykom z rodzinnym domem , może wywołać wzruszenie . Jak widać nie udało się ...