nie był to specjalnie udany film biograficzny, zero wciągającej fabuły, w odróznieniu od Huragana z Denzelem Washingtonem , ale mimo wszystko Will Smith wiernie odtworzył życie Aliego, z kolei ten miał mało rozrywkowe życie
_-^(@,@)^-_
Ali miał mało rozrywkowe życie? Nie widziałam "Huraganu", więc nie mogę docenić siły twego porównania, jednak Ali to dla mnie barwnie odmalowana biografia.
Jest aspekt wiary, jakże ważnej w życiu Ali''ego, a także pasja, z jaką traktował boks. Groził mu wyrok, więzienie, ale jedyne o czym potrafił myśleć o analizowanie walk - autentycznie go to interesowało, a ja podziwiam ludzi, którzy potrafią się czemuś tak poświęcić..