podobal mi sie, opowiedzenie o czyms tak pieknym jak uczucie zwyciestwa jest trudne, wiec z wspanialej idei powstaje zbyt dlugi film gdzie watek gubi watek, jedyny rewelacyjny element to muzyka, czarna muzyka lat 60.:) -cudo! plus ukazanie niezwyklego temperamentu i sily charakteru Afroamerykaninow. Rezyser mogl sie zdecydowac na watek glowny, krazyl miezy boksem a dyskryminacja rasowa i to niezdecydowanie bylo niestety odczuwalne.