Czarni standardowo nadal cuchną uprzedzeniami. Każdy biały człowiek w wszechświecie dla nich to amerykański kolonizator z polem bawełny, a nawet jak nie - to pewnie tęskni za tymi czasami i przed snem fantazjuje o odebraniu im praw. Rozdrapują w nieskończoność tematy z przed stulat domagają się zadośćuczynienia za to że istnieją a ich prapradziadek musiał sikać w kiblu dla kolorowych (notabene jak na rasistów przystało sami teraz domagają się osobnych placówek/szkół/bibliotek dla czarnoskórych xDD)
W tym filmie scenarzyści mogli spełnić wszystkie swoje fantazje i kompleksy zamieniając się w to co nazywają rasizmem.
Szkoda, bo koncept jak i sama aktorka bardzo fajne.
Niby co? Aktualna sytuacja najlepiej to obrazuje. Przyjmujęmy Ukraińców a głosy w temacie wołynia to margines. Czarni już by palili miasta