Dokładnie, film jest mega nie spójny. Powrzucali mnóstwo scen bez jakiegokolwiek wstępu, rozwinięcia ich. Brakuje wielu wielu szczegółów, wiele wątków jest pominiętych . Komuś kto nie zna historii 2paca będzie ciężko połapać się o co w tym wszystkim chodziło. Wielka szkoda, że Singleton jednak się tym nie zajął, to na prawdę była historia, z której można było stworzyć arcydzieło, film na lata, a powstał mocny średniak.

Bardzo dobrze ujęte. Długie i dużo treści, ale trochę są to takie kolejne panienki, które wchodzą i wychodzą.

Po obejrzeniu filmu miałam identyczne wrażenie. Ja bardzo dobrze znam jego historię, bo swego czasu mój świat kręcił się wokół niego, ale dla osób, które nie są tak zaznajomione, ten film musiał być jakąś dziwną sieczką randomowych wydarzeń. Niemniej jednak, mimo wszystko momentami idealna personifikacja Tupac'a, Shipp sprawdził się świetnie.

Film do obejrzenia na YouTube na kanale beshots tefał w wersji HD z napisami polecam

Mnie się podobał. Znam akurat dobrze historię Tupaca, oglądałem sporo materiałów na ten temat. Jest to film biograficzny, a więc pokazuje najwazniejsze wydarzenia z życia Tupaca. Nawet dowiedziałem się kilku faktów. Np tego że Snoop Dogg powiedział w wywiadzie podczas MTV Music awards, że NAS i jego ekipa to są jego ziomki za co ekipa Death Row records była na niego wściekła. A że ciężko jest zawrzeć tyle wydarzeń w ciagu ponad 2 godzin, niektóre sceny nie mają rozwinięcia ponieważ nie ma na to czasu. Oglądało się bardzo fajnie i nie przynudzał. Dobry motyw z wywiadem więziennym.